Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reakcja rynków po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca. Wzrost cen ropy może być chwilowy

0
Podziel się:

Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku są blisko 43 dolarów za baryłkę.

Reakcja rynków po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca. Wzrost cen ropy może być chwilowy
(anita_starzycka / pixabay (CC0 Public Domain))

Inwestorzy zastanawiają się, co w obecnej chwili jest ważniejsze: rosnące zapasy ropy w USA czy rosnące napięcie geopolityczne po zestrzeleniu we wtorek przez Turcję rosyjskiego samolotu wojskowego - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 43,02 USD, po zwyżce o 15 centów. Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 26 centów do 46,38 USD za baryłkę.

W USA spodziewany jest kolejny już wzrost zapasów ropy. Departament Energii USA (DoE) poda w środę swoje cotygodniowe wyliczenia dotyczące zapasów ropy i jej produktów. To dane za ubiegły tydzień. Analitycy spodziewają się wzrostu zapasów surowca w USA o 1 milion baryłek.

Tymczasem rośnie napięcie geopolityczne po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu bojowego przez Turcję. Zdaniem tureckich władz przed zestrzeleniem rosyjski samolot - jako że zmierzał w kierunku granicy z Turcją - wielokrotnie ostrzegano, a działania strony tureckiej były w pełni zgodne z tureckimi zasadami walki. Z kolei Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie naruszył tureckiej przestrzeni powietrznej.

Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie bombowca Su-24 przez tureckie siły powietrzne za akt nieprzyjacielski, a prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że zestrzelenie rosyjskiego Su-24 w Syrii wykracza poza ramy walki z terroryzmem. Według niego to "cios zadany Rosji w plecy przez popleczników terroryzmu". We wtorek wieczorem Rosja ogłosiła, że zrywa kontakty wojskowe z Turcją.

Prezydenci Turcji i USA - Recep Tayyip Erdogan i Barack Obama - we wtorkowej rozmowie telefonicznej zgodzili się co do konieczności "rozładowania napięć" i deeskalacji konfliktu między Rosją i Turcją po wtorkowym incydencie.

- Na rynkach wzrosły obawy o rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie po wtorkowym zestrzeleniu rosyjskiego bombowca - mówi David Lennox, analityk Fat Prophets w Sydney. - Wszystko jednak wskazuje na możliwe dalsze spadki cen ropy - ocenia.

We wtorek ropa na NYMEX zdrożała w reakcji na doniesienia o incydencie związanym z Turcją i Rosją o 1,12 USD do 42,87 USD za baryłkę.

giełda
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)