Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

USA dogadały się z Ukrainą. Oto co się dzieje na rynkach

Podziel się:

Każda pozytywna informacja odnosząca się do potencjalnego zakończenia konfliktu w Ukrainie pomaga zmniejszyć premię za ryzyko. I to malejące ryzyko widać: w kursie złotego i indeksach z WIG20 - tak obecną sytuację na zachodnich rynkach ocenia Maksymilian Kuch, analityk XTB. Na giełdzie rosyjskiej nastroje są odmienne.

MOSCOW, RUSSIA - JANUARY 24: (RUSSIA OUT) Russian President Vladimir Putin speaks during the meeting of the board of trustees at the Moscow State University on January 24, 2025, in Moscow, Russia. Putin visited the oldest university in Russia, marking the Russian Students Day. (Photo by Contributor/Getty Images)
Giełda w kraju Władimira Putina zaświeciła się na czerwono (GETTY, Contributor)

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski i premier Denys Szmyhal potwierdzili w środę, że Stany Zjednoczone i Ukraina wypracowały ostateczny wariant umowy w sprawie ukraińskich złóż minerałów. Ukraiński rząd ma go zatwierdzić jeszcze w środę.

Ekspert: Widać malejące ryzyko. W kursie złotego i na giełdzie

Zawarcie umowy może być odbierane przez inwestorów jako potencjalnie pozytywny sygnał. Maksymilian Kuch, analityk XTB, w rozmowie z money.pl przyznaje, że obecna sytuacja na rynkach to raczej potwierdzenie trendu niż zwrot.

- Każdorazowa pozytywna informacja odnosząca się do potencjalnego zakończenia konfliktu przyczynia się do zmniejszania premii za ryzyko na polskim rynku. I to malejące ryzyko widać: w umacnianiu złotego, spadku rentowności obligacji i rosnących indeksach z WIG20 na czele - mówi.

Dodaje też, że polska giełda rośnie podobnie jak inne europejskie parkiety. I w tym wypadku przyczyną nie jest jednak jedno konkretne wydarzenie, a raczej ich ciąg. - Po znalezieniu wsparcia na poziomie z lipca 2024, WIG20 kontynuuje wzrosty, podobnie do indeksów europejskich - mówi Maksymilian Kuch.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Porozumienie Ukraina-USA. "To jest bardzo dobra informacja"

Polskę czeka napływ kapitału?

Wyjaśnia też, że nastroje inwestorów są zmienne - ostatnie dni były dla przykład dla polskiej giełdy dość ciężkie. - W tym wypadku ostatnie spadki wynikały jednak głównie z korekty w USA i częściowej relokacji kapitału - wskazuje analityk.

Ekspert XTB podkreśla też, że "zieleń" na giełdach i mocny złoty to dobre symptomy dla polskiego gospodarki. - Napływ inwestorów zagranicznych może być kluczowym czynnikiem wspierającym krajowy rynek. Przy kontynuacji tego trendu, możliwy jest szerszy powrót inwestorów indywidualnych na rodzimy parkiet - mówi.

Polska i Europa "na zielono"

Środowe popołudnie pogłębiło pozytywne nastroje na polskiej giełdzie. Wzrosty były widoczne już nad ranem, przed godz. 16 większość z nich zdołała się utrzymać. Zyskują spółki z różnych segmentów. Najwięcej PGE (5,5 proc.), JSW (3,5 proc.), mBank (3 proc.). Wyraźnie zyskuje też KGHM (2,2 proc.), Orlen (1,8 proc.), akcje pozostałych dużych spółek zyskują do 1 proc.

Indeks WIG jest tradycyjnie bardziej zróżnicowany, ale i tu widać pozytywne sygnały. Najbardziej symptomatyczny jest wzrost spółki CoalEnergy. Pośrednio kontroluje ona ukraińskie firmy wydobywcze - wzrost w tym zakresie sięga 11 proc. To zresztą najsilniejszy wzrost w indeksie Wig-Ukrain, który skupia spółki ukraińskie. Wśród sześciu podmiotów spadek, i to symboliczny, bo na poziomie niecałego 1 proc., odnotowała tylko jedna firma.

Odbicie widać też na niemieckiej giełdzie. Największym zyskiem może pochwalić się Siemens Energy (blisko 8 proc.). Spośród kilkudziesięciu innych firm niemal wszystkie się "zazieleniły" - wśród nich zarówno Deutsche Bank, jak i Airbus Group, Deiersdorf, Allianz, BASF, Rheinmetall, Bayer - spółki ważne dla przemysłu.

Rosną też inne europejskie indeksy - FTSE 100, CAC, IBEX czy EuroStoxx. Na zielono rozpoczął się też poranek na amerykańskiej giełdzie (która wystartowała o 15.30 polskiego czasu). Główne indeksy - Dow Jones, S&P500, Nasdax - odnotowują niewielkie wzrosty. 

Rosyjska giełda zalana czerwienią

Z kolei indeks Moex, który pozwala śledzić notowania rosyjskich spółek, pokazuje zupełnie inne nastroje. Niemal wszystkie notowania wykazują bowiem spadek, i to dość wyraźny. Ponad 5 proc. traci Rostelecom, niewiele mniej KubanEnrg, prawie 3,5 proc. straciła spółka Severstal.

Gazprom zanotował spadek o ponad 2,5 proc, podobnie jak Rosneft. Nieco mniej - niecałe 2 proc. - traci też Lukoil. W nieco dłuższej perspektywie widać jednak, że rosyjska giełda od początku roku odrabia straty.

Złoty wciąż mocny

Umocnienie widać też na rynku walutowym. Z polskiej perspektywy najistotniejsze jest utrzymanie trendu względem głównych walut. Euro wyceniane jest na 4,14 zł, co jest wartością jedynie odrobinę wyższą od 4,135 - kursu, który obecnie wyznacza granicę dla unijnej waluty. Dolar wyceniany jest na 3,94 zł - co po pierwsze oznacza utrzymanie się kursu gruntownie poniżej psychologicznej bariery 4 zł, a po drugie jest jedynie odrobinę wyższe od kursu wtorkowego.

Wyznacznikiem dla rynku jest relacja euro do dolara. I tu kurs nieznacznie wzrósł, ale wynosi 1,04 - co jest wartością zbliżoną do notowanych w ostatnich dniach. Kursy ropy naftowej odnotowują ledwie zauważalne wahnięcie, nieco większy ruch wykazuje złoto, jednak i w tym wypadku spadek wartości mieści się w granicach odnotowywanych w dniach poprzednich. Jedyny wyraźniejszy trend spadkowy dotyczy bitcoina, który w czwartek odbił się od granicy 85 500 dol. Jest jednak najniższy od miesięcy.

Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl