PKP Cargo widzi perspektywy na poprawę na rynku przewozów węgla kamiennego w przyszłym roku, dzięki wzrostowi cen tego paliwa i zmniejszaniu się polskich zapasów. Ponadto podtrzymuje nadzieje związane ze spodziewanym ożywieniem w przewozach na potrzeby projektów budowlanych i liczy na dalsze odzyskiwanie udziału w polskim rynku ogółem, poinformowali członkowie zarządu.
"Obserwujemy dwa czynniki, które mogą mieć znaczący wpływ na poprawę koniunktury na przewozy węgla w przyszłym roku. To jest wzrost ceny węgla ARA [Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia], która po 9 miesiącach roku wzrosła o 51% i wynosiła 71,7 USD za tonę, a dane z dziś to jest 86 USD. Pozytywny sygnał, który może świadczyć o poprawie koniunktury przewozów w tym segmencie to jest również zmniejszenie zapasów węgla w Polsce. Na koniec września mieliśmy 3,4 mln ton wobec 5,2 mln ton na koniec czerwca. Te czynniki z pewnym optymizmem pozwalają patrzeć w dalszej perspektywie" - powiedział członek zarządu ds. handlowych Grzegorz Fingas podczas konferencji prasowej.
Spółka podtrzymuje też, że nastąpiło ożywienie w projektach budowlanych i z "nadzieją patrzy w przyszły rok" w tym zakresie.
W okresie 9 miesięcy tego roku praca przewozowa PKP Cargo w segmencie węgla kamiennego spadła o 8% r/r do 8,1 mld tkm. Natomiast w kruszywach i materiałach budowlanych o 18% r/r do 3,27 mld tkm.
Spółka zatrzymała jednak spadkowy trend w udziale w polskim rynku ogółem i od wiosny udział mierzony pracą przewozową rośnie - od 49,2% w kwietniu do 52,4% na koniec września, czyli o 3,2 pkt proc.
"W sposób systematyczny odrabiamy nasz udział w przewozach od kwietnia. Dane pokazują, że PKP Cargo wraca na swoją pozycję" - podkreślił Fingas.
"Pokazaliśmy w największych przetargach tego roku, że wojna cenowa jest zakończona i że to jest najmniej właściwy sposób konkurowania. W przetargach Bogdanki, Kozienic cena wzrosła o kilkadziesiąt procent. Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać, nie zaniżając ceny. Tak będziemy robić dalej. Myślę, że ten wzrost należy łączyć przede wszystkim z podejściem do klienta" - dodał prezes Maciej Libiszewski.
"Mam nadzieję, że zmiany wprowadzone w wakacje, będą przez klientów coraz bardziej doceniane i ten rynek będziemy odzyskiwać małymi kroczkami, ale jednak cały czas" - podsumował prezes.
PKP Cargo zadebiutowało w październiku 2013 r. na warszawskiej giełdzie. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnych, spedycji, oraz napraw taboru, posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce (47,8% udziału w rynku według masy i 55,9% według pracy przewozowej w 2015 r.) oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej.
