Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Trump oskarża Amazona. Na Wall Street wielkie zamieszanie

14
Podziel się:

Donald Trump wpisem na Twitterze wywołał kolejną burzę na giełdzie. Tym razem dotyczyło to Amazona. Wahania akcji internetowego giganta wpadły w depresję, ale ostatecznie inwestorzy nie wystraszyli się połajanek prezydenta.

Donald Trump nie przepada za Amazonem. Co innego Facebook
Donald Trump nie przepada za Amazonem. Co innego Facebook (REUTERS)

Prezydent Trump oskarżył Amazon w czwartek o niepłacenie podatków w takiej kwocie jaką lider handlu detalicznego w sieci powinien - podaje agencja Reuters. Jak napisał najważniejszy polityk na Ziemi, Amazon wykorzystuje amerykański tani system pocztowy, traktując go jako chłopca na posyłki, a do tego wyrzucił mniejszych detalistów z biznesu i nie odwdzięcza się swojemu krajowi tak, jak by się należało.

Spanikowani inwestorzy wywołali spadki akcji o aż 4,5 proc. w trakcie porannego handlu w czwartek. Po 5-procentowym tąpnięciu w środę - kiedy portal Axios, biznesowy odpowiednik serwisu Politico wskazał, że Trump nienawidzi Amazona i preferuje Facebook - to byłby kolejny bardzo mocny cios.

Giełda okazała się jednak mniej strachliwa, niż wynikałoby to z pierwszych reakcji. Im dalej w sesję, tym było lepiej. Ostatecznie Amazon na koniec giełdowego czwartku zyskał 1 proc.

Zobacz także: Zobacz też: Roboty i ludzie Amazon Polska: maszyna jest dodatkiem do człowieka, nie odwrotnie

Powód do optymizmu w negatywnej sytuacji? Przede wszystkim Trump wciąż nie udowodnił swoich tez i nie podał jakie działania ma zamiar podjąć, by zakończyć krytykowane praktyki Amazona. A 5-procentowy spadek w środę dał okazję do podkupienia akcji taniej.

Co więcej, Trump atakował szefa Amazona Jeffa Bezosa już wiele razy, a jego wpis twitterowy był bardziej reakcją na sensacje Axiosa, niż zapowiedzią czegoś dla firmy groźnego.

- Nawet gdyby naprawdę istniała prawdziwa obawa, że coś wyjdzie z rządu i nadzoru regulacyjnego, spadek akcji Amazona byłby znacznie niższy niż obecnie - powiedział agencji Reuters Robert Bacarella, menadżer portfela Monetta Financial Services w Wheaton, Illinois, która ma duży pakiet akcji Amazona.

Atak Trumpa otworzył większą debatę na temat wpływu Amazona na gospodarkę USA. Zatrudnia 566 tys. pracowników w kraju i udostępnił swój serwis wielu małym dostawcom. Jest jednocześnie oskarżany, że wyrzucił z rynku wiele sklepów stacjonarnych, bo ludzie przerzucili się z zakupami do sieci internetowej.

Amazon obiecał utworzenie nowych 50 tys. miejsc pracy i inwestycje 5 mld dol. w swoją drugą siedzibę w Ameryce Północnej. Proces wyboru jej lokalizacji i określenie listy 20 kandydatów zaczęły ostrą walkę na obniżki podatków w konkurujących ze sobą stanach.

Biały Dom zaprzeczył w czwartek, jakoby miał jakieś konkretne plany regulacji, które mogłyby dotknąć Amazona. W komunikacie wskazano, że wpis Trumpa to była tylko reakcja na raport Axiosa.

Coraz bardziej nerwowe nastroje na Wall Street

Ostatecznie uspokojenie nastrojów przełożyło się na wzrosty również pozostałych akcji. Dowj Jones Industrial zyskał 1,1 proc., S&P500 1,4 proc., a Nasdaq Composite 1,6 proc.

Notowania akcji na Wall Street

Inwestorów nie zaskoczyły dane makroekonomiczne, wskazujące na niewielki wzrost wydatków konsumenckich, wnioski o zasiłki dla bezrobotnych spadły do poziomu najniższego od ponad 45 lat.

PCE Core, czyli indeks, które Rezerwa Federalna preferuje w kwestii pomiaru inflacji wzrósł 1,6 proc. rok do roku, czyli dużo poniżej celu Fed (2 proc.).

Co więcej, wcześniej w ciągu tygodnia akcje spadały w obawie przed eskalacją konfliktu handlowego między USA, a Chinami i Europą. Teraz była okazja do odbicia.

Nastroje na rynku są jednak dość nerwowe. W pierwszych trzech miesiącach indeks S&P500 rósł, lub spadał o ponad 1 proc. 23 razy. To trzykrotnie więcej niż w całym 2017 roku. W 2016 roku takich skoków było 48.

Oczekiwania odnośnie zysków amerykańskich spółek w pierwszym kwartale są wciąż optymistyczne. Między innymi dzięki cięciom podatków, zainicjowanym przez prezydenta Trumpa, wynik netto ma pójść w górę o 18,5 proc. rok do roku - podaje Thomson Reuters. To prognoza o 6,3 pkt. proc. wyższa niż szacowano jeszcze 1 stycznia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
raf
6 lat temu
i ma trump racje. w uk dochody zwiekszyl amazon 3 krotnie a odprowadzanie z powodu podatkow do kasy panstwa spadlo prawie do zera. tym krwiopijcom trzeba sie wziac do tylka.
lol
6 lat temu
tramp jest niemal tak głupi jak kłamczyński szydło suski-caryca-katarzyna i sasin razem wzięci
incorp
6 lat temu
Trump tez nie swiety. Tez ukrywa swoje zeznania podatkowe i tez na 100% nie zaplacil dotad naleznych podatkow od swoich firm. Temat ten powroci niczym boomerang i tym razem firmy Trumpa zostana zapewne gruntownie przeswietlone. Poza tym taki z niego biznesmen jak z koziego "culo" traba. Biznesmenik ktorego nie stac na rozkret interesu pomimo 200 baniek na start. Zamiast tego wzial jeszcze kredyt na 300 mln. a i tak kilka jego firm oglosilo w miedzyczasie bankructwo.
Franklin B.
6 lat temu
Czy administrator mógłby wreszcie zablokować Trumpowi konto? Jesli nie administrator w tweetera to może ktoś z adminisracji w Waszyngtonie. Zapobiegloby to dalszym kompromitacjom Prezydenta i całej Republiki.
Jan
6 lat temu
AMAZON TO RZECZYWISCIE KRYMINLANA FIRMA ZNANA Z BANDYCKIEGO TRAKTOWANIA LUDZI ! NA SMEICI Z NIA TRUMPH TU MA RACJE !