Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Takiej serii na Wall Street nie było od 4 lat. Padają kolejne rekordy

3
Podziel się:

Ceny akcji największych spółek z USA sięgnęły najwyższych wartości w historii.

Hossy na amerykańskich giełdach nie ma końca
Hossy na amerykańskich giełdach nie ma końca (AP Photo/Richard Drew)

Na amerykańskiej giełdzie zakończyła się w czwartek ósma z rzędu wzrostowa sesja. To najdłuższa taka seria zwyżek cen akcji od lipca 2013 roku. W efekcie wyceny największych spółek z USA sięgnęły najwyższych wartości w historii.

Na koniec dnia indeks Dow Jones Industrial był 0,49 proc. na plusie. Jego kurs przekroczył 2 775 pkt. W tym samym czasie Nasdaq Composite zwyżkował o 0,78 proc. do 6585 pkt., a S&P500 wzrósł o 0,56 proc. do 2552 pkt.

Przebieg czwartkowej sesji na Wall Street

W oczekiwaniu na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które prawdopodobnie będą zaburzone przez wpływ huraganów, inwestorzy przysłuchiwali się wypowiedziom przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Prezes Fed z San Francisco John Williams uważa, że niska inflacja w USA spowodowana jest przez czynniki o charakterze przejściowym. Gdy ich działanie ustanie, inflacja ma wzrosnąć do 2-proc., czyli wartości docelowej - uważa ekonomista. Dodał, że sytuacja na rynku pracy, sytuacja inflacyjna oraz stabilne tempo wzrostu gospodarki przemawiaj za koniecznością wzrostu stóp procentowych, jednak ścieżka podwyżek pozostanie "płytka" i stopniowa.

Z kolei Patrick Harker z Fed Philadelphia powiedział w CNBC, iż "zakreślił" trzecią podwyżkę stóp procentowych w tym roku na grudzień. Jego zdaniem, trzy kolejne podwyżki w 2018 roku byłyby właściwe.

Zobacz także: O czym Mateusz Morawiecki rozmawiał z szefową Banku Rezerw Federalnych USA

Tymczasem amerykański Senat zaakceptował w czwartek nominację Randal Quarelsa na stanowisko wiceprezesa Rezerwy Federalnej ds. nadzoru.

Za nami także kilka istotniejszych publikacji, pokazujących sytuację gospodarczą USA. Deficyt handlowy w sierpniu spadł tam o 2,7 proc. do 42,4 mld dolarów - to najniższy wynik od 11 miesięcy.

Powyżej oczekiwań ekspertów wypadł odczyt zamówień w amerykańskim przemyśle, a w górę zrewidowano końcowe dane za sierpień o zamówieniach na dobra trwałe.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
zdr2221
7 lat temu
Sugeruje obejżeć dokument "Money for Nothing: Inside the Federal Reserve (2013)". Krach na giełdzie i załamanie gospodarki jankesów jest kwestią bliskiej przyszłości...
karol
7 lat temu
hehe niska inflacja!! dobre! powyłączali większośc wkażników mających wpływ na infracje może zostały w niej lokomotywy i statki , bo paliwa czy żywnosć jako czynniki o największych wahaniach cen [czytaj o najwiekszym wzroscie cen] zostały wyłaczone z koszyka!! realna inflacja to ok 5% i tak amerykanie którzy mają jakieś oszczednosci są z nich grabieni od 2008r niestety to samo zaczyna się u nas:(
jerry
7 lat temu
[QUOTE] Padają kolejne rekordy [/QUOTE] Jak widać poprzedni kryzys przeciętnego udziałowca niczego nie nauczył! Rosną wirtualne pieniądze w kolejnej bańce spekulacyjnej na którą się złożą szarzy zjadacze chleba! Jak widać, pasienie sie na ludzkiej głupocie trwa!