11 lat zmowy w branży rolniczej. UOKiK nakłada 170 mln zł kary
Ponad 170 mln zł – tyle wynoszą kary, które UOKiK nałożył na Claas Polska i pięciu dealerów za wieloletnią zmowę dotyczącą sprzedaży maszyn rolniczych. Urząd ustalił, że firmy przez ponad dekadę dzieliły rynek i ograniczały rolnikom dostęp do konkurencyjnych ofert.
UOKiK nałożył ponad 170 mln zł kar na spółkę Claas Polska i pięciu dealerów sprzętu rolniczego. Urząd ustalił, że przez ponad 11 lat – od 2011 do 2023 r. – firmy prowadziły zmowę, która ograniczała rolnikom dostęp do konkurencyjnych cen i swobodnego wyboru sprzedawcy.
W postępowaniu wykazano, że dealerzy mieli ściśle wyznaczone obszary, na których mogli sprzedawać maszyny Claas. Jeśli rolnik zgłaszał się do sprzedawcy spoza "swojego" regionu, był kierowany do właściwego terytorialnie punktu. Informacje o takich kontaktach dealerzy przekazywali sobie – także za pośrednictwem Claas Polska.
Sprzedaje setki aut miesięcznie. Zdradza, na czym zarabia dealer
Zmowie towarzyszyły również ustalenia cenowe. Dealerzy mieli przedstawiać mniej korzystne oferty, jeśli klienci pochodzili z obcych dla nich regionów.
- W zamian za lojalność wobec marki, oferowano im cenę wyższą, aniżeli mogliby otrzymać w warunkach uczciwej konkurencji pomiędzy dealerami – podkreślił prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Jak wskazał, rolnicy często przez lata korzystają z jednej marki maszyn, co czyni ich szczególnie narażonymi na takie praktyki.
Według ustaleń Urzędu, Claas Polska była aktywnym koordynatorem zmowy – pilnowała przestrzegania ustalonych zasad, monitorowała dealerów i uczestniczyła w wymianie informacji o klientach spoza ich regionów. Gdy któryś sprzedawca złamał zasady i sprzedał maszynę "nie swoim" klientom, wypłacał drugiemu dealerowi rekompensatę.
Łączna wysokość sankcji przekracza 170 mln zł, z czego:
- Claas Polska – 71,246 mln zł
- Agroas – 48,665 mln zł
- Agro Sznajder WKP – 15,402 mln zł
- Agrimasz – 13,202 mln zł
- Świerkot – 12,498 mln zł
- PTH Roltex – 9,369 mln zł
Decyzja UOKiK nie jest prawomocna – spółki mogą się odwołać do sądu.
Źródło: PAP