Agencja celna zaskoczyła rynki. Trump rozwiał wątpliwości ws. ceł na złoto
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump oznajmił w poniedziałek na swojej platformie Truth Social, że nie nałoży ceł na import złota. Wyjaśnił w ten sposób sytuację po zaskakującej rynki decyzji agencji celnej CBP.
"Oświadczenie Donalda J. Trumpa, prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki: Złoto nie będzie objęte cłami" - ogłosił Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
Prezydent nie rozwinął swojej wypowiedzi, lecz ma ona związek z niepewnością wywołaną przez Urząd Celny i Ochrony Granic (Customs and Border Protection), który zmienił klasyfikację standardowych sztabek złota na kategorię, która dotąd nie podlegała zwolnieniu od ceł.
Decyzja CBP podjęta w ubiegłym tygodniu doprowadziła do zamieszania na rynku i do dużych wahań w cenach metalu oraz zawieszenia dostaw przez niektóre firmy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zbudować milionowy biznes na pasji?- Marek Tronina w Biznes Klasie
Gdyby złoto zostało objęte cłami, to sprowadzanie sztabek do USA byłoby obarczone 39 proc. podatkiem, bo właśnie takie cła USA nałożyły na Szwajcarię, skąd głównie importowany jest metal. Jest to jedna z najwyższych stawek celnych.
Reagując na spekulacje, Biały Dom już wcześniej zapowiadał, że wyjaśni "dezinformację" na ten temat.
Nowa era ceł USA
Obowiązujące od zeszłego czwartku cła są jednak owocem największego dotąd przewrotu w polityce handlowej za rządów Donalda Trumpa, rozpoczętego 2 kwietnia, nazwanym przez Trumpa "dniem wyzwolenia". Prezydent opublikował wówczas listę 70 państw, którym cła radykalnie podniósł, a ich wysokość zależała od wielkości ich nadwyżki w handlu z USA.
Według szacunków Yale Budget Lab, ogłoszone wówczas taryfy podniosłyby średnią stawkę celną z 2,2 do ponad 22 proc. i byłaby ona najwyższa od ponad stulecia, a także zdecydowanie wyższa od ceł w większości państw świata.