Pierwsza runda zebrania minęła w cieniu drzew, to jest tematu ich wycinki pod inwestycje mieszkaniowe. Temat rozpoczął Jan Śpiewak:
„W samej Warszawie wycięto ćwierć miliona drzew pod inwestycje deweloperskie i drogowe. Potrzebne są nowe regulacje np. dodatkowe opłaty za wycinkę drzew, zmiany w ustawie o planowaniu przestrzennym.
Przedstawiciel firm deweloperskich przyznał się do błędów, wskazując jednocześnie, że dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej:
„Popełnialiśmy rzeczywiście dużo błędów, za mało oglądaliśmy się na sąsiedztwo naszych inwestycji, ale to się zmienia. Dziś walczymy o każdy skrawek zieleni Od wielu lat postulujemy zmiany w ustawie o wycinaniu drzew nakładające na miasta obowiązek nasadzeń. Średnio na jedno drzewo sadzimy trzy kolejne. Dzisiejsze regulacje są takie, że przedsiębiorcy nie mogą łatwo wycinać drzew. To nie deweloperzy, tylko indywidualni właściciele działek, wycinają drzewa.”
W trakcie rozmowy emocje bardzo szybko nabrały mocy, żaden z panów jednak nie poddawał się, coraz to wytaczając nowe argumenty. Strona związana deweloperska zwracała uwagę, że dziś postępuję zupełnie inaczej niż jeszcze kilka lat temu, ale z uwagi na specyfikę czasu powstawania inwestycji, ten efekt będzie dopiero widoczny w przyszłości.
Rywal jednak nie dał się przekonać wskazując, że: „Dziś deweloper kojarzy się z działalnością quasi-moralną. Mamy za dużo nieruchomości pod budowę, szacunki mówią o domach dla 200 milionów mieszkańców. Zacznijcie coś oddawać społeczeństwu.”
Tym wezwaniem zakończył się pierwszy, historyczny „Eko – ring” na TOGETAIR2021.
Materiał partnera: TOGETAIR