Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Biedronka otworzy się w niedziele. Pracownicy już się buntują. Grożą protestem

1526
Podziel się:

Biedronka jeszcze oficjalnie nie otworzyła sklepów w niedziele, a pracownicy już się buntują. Money.pl dotarł do listu protestacyjnego jednej z załóg sklepu tej sieci. "Stanowczo sprzeciwiamy się pracy w niedziele niehandlowe" – piszą. I grożą, że jeżeli ich zdanie nie będzie brane pod uwagę, to przystąpią do protestu.

Nie wszystkim pracownikom Biedronki podoba się, że sieć chce otworzyć sklepy w niedziele niehandlowe
Nie wszystkim pracownikom Biedronki podoba się, że sieć chce otworzyć sklepy w niedziele niehandlowe (Getty, SOPA Images)

Pracownicy jednego ze sklepów sieci Biedronka (lokalizacja sklepu do wiadomości redakcji) protestują przeciwko – jak mówią – "próbie omijania prawa".

Pracownicy straszą protestem

Stanowczo sprzeciwiamy się pracy w niedziele niehandlowe. Jeżeli zarząd firmy JMP (Jeronimo Martins Polska – przyp. red.) postanowi otworzyć sklepy w niedziele ustawowo wolne od handlu, nasz zespół postanowi przystąpić do protestu – czytamy w komunikacie pracowników.

Protest miałby polegać na tym, że pracownicy nie będą wykonywać pracy w niedziele niehandlowe.

Biedronka to kolejna sieć sklepów, która zamierza otworzyć się w niedziele objęte zakazem handlu. Z informacji pracowników wynika, że chce skorzystać z furtki i stworzyć w niektórych sklepach wypożyczalnie książek. Money.pl dotarł do instrukcji, jak mają wyglądać te "wypożyczalnie książek" zorganizowane w sklepach sieci Biedronka.

Sama Biedronka na razie milczy, wciąż nie odpowiedziała na nasze pytania w sprawie otwarcia sklepów w niedziele, ale pracownicy informują, że już wiedzą, iż niektóre sklepy zostaną otwarte w najbliższy weekend, tj. 6 i 7 sierpnia.

Poprosiliśmy także Biedronkę o komentarz do komunikatu pracowników jednego ze sklepów. Czekamy na odpowiedź.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Tarcza antyputinowska" wspomoże gospodarkę? Ekspert: Trzeba się wziąć do roboty

Tak sklepy omijają przepisy

W sklepach sieci Biedronka mają być wystawione stojaki z książkami. Co ważne, z wypożyczalni będą mogli korzystać tylko klienci posiadający kartę lojalnościową Moja Biedronka. Przy wypożyczeniu ma być pobierana kaucja w wysokości 3 zł. Kaucja ta będzie zwracana w formie vouchera przy zwrocie książki.

Biedronka to kolejna sieć, która – jak wynika z relacji pracowników – planuje wykorzystać niejasne przepisy, by ominąć zakaz handlu w niedziele. Wcześniej sklepy sieci Intermarche otworzyły w placówkach "kluby czytelnika". W jednym ze sklepów Bricomarche otwarta została natomiast wypożyczalnia rowerów. Nad podobnymi rozwiązaniami myślą też inne sieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1526)
WYRÓŻNIONE
Marcin
3 lata temu
Zagwarantowane 2 weekendy wolne dla każdego pracownika i 150% stawki godzinowej lub 1,5 dnia wolnego za pracę w sobotę oraz 200% stawki za pracę w niedzielę lub 2 dni wolnego do odbioru. Ekonomia zdecyduje czy praca w niedzielę jest konieczna i czy się opłaca oraz będzie to dotyczyło wszystkich pracowników pracujących w weekendy.
Rozsądna.
3 lata temu
Parownicy biedronki się buntują bo mają dość. I to nie chodzi o pracę w niedzielę. Bo dla wielu pracowników jest to taki sam dzień jak każdy inny. Pracuję od wielu lat i wiem. Chodzi o dokładanie obowiązków kosztem tych osób co pracują na zmianach. Bo nie ważne jest ile osób na zmianie, nie ważne braki kadrowe, nie ważne że niema komu podejść do kasy albo nikogo do wyłożenie towaru na półki bo na zmianie jest dwie osoby jak są trzy to jest już ,,full wypas,, robota musi być wykonana. Ważna jest tabelka i utarg. czy w dzisiejszych czasach są zawody albo pracownicy którzy po wyjściu ze swojego miejsca pracy czują się jak by wyszli z kamieniołomów. Dlatego w biedronkach są wolne etaty i dlatego są braki kadrowe i dlatego nie ma chętnych do pracy w tej firmie. I myślę że wielu facetów nie pracowało tak fizycznie jak kobiety w biedronce. 😁😁😁
Daro
3 lata temu
Ja nie rozumiem o co ta gównoburza tych co chcą biedronki otwartej w niedzielę, nie mają bidulki czas na zakupy przez sześć dni w tygodniu a siódmego chcą iść "poczytać" do marketu spożywczego, żałosne są te komentarze że mogą się zwolnić jak nie chcą pracować w niedzielę bo przecież...za mało jeszcze pracują....WY wszysci którzy tak piszecie powinniście się zwolnić z własnych stanowisk i funkcji skoro przez sześć dni nie potraficie zapewnić bytu rodzinom bo pracujecie od 6 do 22 tak jak czynna jest biedronka....to ja wam radzę zmienić pracę a nie układać ją innym, to nie my mamy dostosować się do was Popieram bunt 💪
...
Następna strona