Blokada na granicy z Ukrainą. "Boimy się konkurencji"

Ruszyła blokada na granicy z Ukrainą. Polscy kierowcy mają dość kilkunastodniowych kolejek do terminali. - Polscy rolnicy boją się taniego zboża, a my obawiamy się ukraińskiego transportu. Zalały nas ich ciężarówki - mówi money.pl Jacek Sokół, uczestnik protestu.

Polscy kierowcy zablokowali granicę z Ukrainą. - Zalały nas ich ciężarówki - mówiąPolscy kierowcy zablokowali granicę z Ukrainą
Źródło zdjęć: © East News | LUKASZ SOLSKI
Piotr Bera

12 dni - tyle zazwyczaj na powrót do Polski z Ukrainy czekają kierowcy zatrudnieni w firmie Tomasza Borkowskiego.

- Gdy wjeżdżają do Ukrainy, rejestrują się w elektronicznym systemie kolejkowym e-Czerga, pozwalającym na wyjazd z kraju. Czeka się co najmniej 12 dni. Nasza operacja w Ukrainie trwa z kolei tylko dwa - dojazd do Kijowa i rozładunek, a potem powrót. Dlatego pozostałe 10 dni kierowcy spędzają na parkingu. I nie mogą tego przyspieszyć - wyjaśnia Borkowski.

- Nie mam pojęcia, z czego to wynika, że po polskiej stronie kolejki nie ma, a u Ukraińców czeka się tak długo. Niestety w obecnej sytuacji coraz mniej kierowców chce pracować w takich warunkach. To 10 dni nudy, większość wolałaby spędzić ten czas w trasie. Do tego trwa wojna, chociaż przy granicy jest bezpiecznie. Ale nie jest to komfortowa sytuacja - dodaje Borkowski.

Kawiarnie to dobry, ale trudny biznes - Adam Ringer prezes Green Caffe Nero - Biznes Klasa #1

Transport jak rolnictwo

W związku z obecną sytuacją polscy przewoźnicy postanowili zaprotestować. W Dorohusku, Hrebennem i Korczowej zablokowali wyjazdy ukraińskich ciężarówek jadących na wschód. Co godzinę jest przepuszczana jedna ciężarówka.

Branża boi się, że transport czeka to samo co rolnictwo - nierówna walka z ukraińskimi firmami. Wiosną w ramach protestu 300 ciągników siodłowych przejechało przez Warszawę. Od tego momentu niewiele się wydarzyło - twierdzą zainteresowani.

Zdaniem Jacka Sokoła z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu rolnikom zgotowano niekontrolowany napływ zboża, a "nam niekontrolowane przewozy transportowe". Przed wojną wydawano po 160 tys. zezwoleń dla Polski i Ukrainy, co oznacza, że rocznie granice przekraczało 320 tys. ciężarówek. Natomiast tylko w tym roku liczba przewozów z Ukrainy wyniosła 800 tys.

Zalały nas ich ciężarówki. To zrujnowało nam zrównoważony do tej pory rynek usług transportowych. Gdyby to były relacje tylko do i z Ukrainy, to nie zdestabilizowało nam rynku, ale niestety firmy ukraińskie stosują nieuczciwe praktyki, między innymi realizując przewozy wewnątrz UE, co jest dla nich i innych pozaunijnych przewoźników bez odpowiedniego zezwolenia bezwzględnie zakazane - uważa Sokół.

Protestujący postulują m.in. wprowadzenie zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszenie licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny w Ukrainie i przeprowadzenie ich kontroli.

Nie jesteśmy przeciwni Ukraińcom, chcemy im pomagać, ale istotny jest też nasz interes i bezpieczeństwo gospodarcze. Jesteśmy skłonni zaakceptować zwolnienie z obowiązkowych zezwoleń w transportach humanitarnych i wojskowych, ale nie w przewozach komercyjnych. Nasz rząd oraz UE doprowadziły do tej sytuacji. To wymknęło się spod kontroli. Teraz muszą to naprawić - ocenia Sokół.

Ukraina: Polska boi się konkurencji

Wiceminister Rozwoju Wspólnot, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy Serhij Derkacz w rozmowie z ukraińskim "Forbesem" zaznaczył, że polscy przewoźnicy, posiadający największą flotę w UE obawiają się ukraińskiej konkurencji. Jego zdaniem polska granica jest "ukraińską bramą na Zachód" i Kijów "eksportuje przez nią tyle towarów, ile przez wszystkie sąsiednie kraje razem wzięte".

- Polski biznes widzi problem prawdopodobnie w tym, że nasi przewoźnicy zdają się "wywracać" rynek stawek cargo w Europie. Nie jest to prawda. To polscy przewoźnicy trzymają europejski rynek. Polskie firmy dysponują największą flotą ciężarówek w UE - łącznie około połowy całego bloku. Branża transportowa wytwarza znaczny procent polskiego PKB i rząd często się jej słucha - ocenił Derkacz.

"Bezwizowy transport" dla Ukrainy obowiązuje do lipca 2024 r. Jednak Derkacz zdradził, że trwają negocjacje dotyczące 2025 r. Zdaniem Jacka Sokoła przedłużenie zezwoleń do 2025 r. "byłoby katastrofą".

- Obecnie granicę z Polską przekracza miesięcznie średnio 40–50 tys. ciężarówek, czyli w ujęciu rocznym dwa razy więcej niż przed wojną. Polscy koledzy postrzegają to jako zagrożenie. Warto jednak zrozumieć obiektywne przyczyny takiej dynamiki: wojna, zamknięte niebo i ograniczone porty, pozostały nam tylko transport drogowy i kolejowy - podkreślił.

Podkreślamy, że blokowanie granicy w ramach protestu stanowi co do zasady zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego obu krajów - zauważył Derkacz.

Boimy się konkurencji z Ukrainy. Sam ZUS kosztuje tam 600 zł miesięcznie, a u nas nawet pięć razy więcej. Kierowcy też zarabiają mniej za naszą granicą. Naprawdę boimy się dumpingu cenowego. Polscy kierowcy powoli odchodzą z pracy - mówi nam Tomasz Borkowski.

Protest może potrwać nawet do 3 stycznia, a to oznacza, że kolejki ciężarówek mogą pojawić się również na wyjeździe z Polski. W te "groźby" nie wierzy jednak Serhij Derkacz.

- Są to działania absolutnie nielegalne, blokujące korytarze solidarnościowe. Dodał, że spełnienie większości postulatów "jest niemożliwe". - Ich jedynym celem jest stworzenie preferencji dla polskich przewoźników, którzy obawiają się utraty własnego udziału w rynku - podsumował.

Piotr Bera, dziennikarz money.pl

Wybrane dla Ciebie
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm zdecydował
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm zdecydował
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją