Brakujące leki znaleźliśmy tuż przy niemieckiej granicy. Wystarczy polska recepta

W Polsce trudno dostać nawet kilkaset lekarstw, w tym na nadciśnienie, cukrzycę czy na choroby tarczycy. Zdesperowani klienci często odwiedzają kilka aptek, a i tak są odprawiani z kwitkiem. Jednak tuż przy polskiej granicy, w niemieckich miasteczkach, półki są pełne.

Brakujące w Polsce leki można dostać łatwo w Niemczech. Można zrealizować polskie recepty, ale trzeba zawsze zapłacić pełną cenę
Źródło zdjęć: © WP.PL | Mateusz Madejski
Mateusz Madejski

Polscy pacjenci są ciągle skazani na kursowanie od apteki do apteki w poszukiwaniu medykamentów. Specjalna linia telefoniczna, która pomoże chorym, zostanie uruchomiona dopiero w poniedziałek.

Niemieccy pacjenci jednak większego problemu z lekami nie mają - również ci z przygranicznych miescowości. Odwiedziliśmi dwa niemieckie miasta - Löcknitz oraz Schwedt - oba tuż przy granicy z Polską.

- Mamy w Polsce kryzys lekowy - próbuję nawiązać rozmowę z farmaceutką w Delphin Apotheke w Löcknitz. - Kryzys lekowy? Ach, to my go mamy od dawna - uśmiecha się farmaceutka. Próbuję więc dopytywać, czy jej też brakuje leków. Okazuje się jednak, że wszystkie brakujące u nas preparaty są tam na półkach. Pytam na przykład o Euthyrox. Ten lek m.in. na niedoczynność tarczycy jest obecnie trudno dostępny w polskich aptekach.

- Euthyrox? Żaden problem. Mamy ten preparat w różnych wersjach - odpowiada mi farmaceutka. Sprawdzam jeszcze dostępność kilku innych preparatów, z którymi w Polsce jest problem. Okazuje się jednak, że wszystkie można bez kłopotu kupić w Delphin Apotheke.

Warto sprowadzić produkcję leków do Polski. Obejrzyj wideo:

Dopytuję jeszcze farmaceutkę, czy zauważyła zwiększoną liczbę polskich klientów w ostatnim czasie. - Powiem szczerze, że polskich klientów jest tu zawsze bardzo dużo - odpowiada.

Apteka w Löcknitz wielka jednak nie jest. Gdy rozmawiamy, jest tam tylko jeden klient.

Co innego apteka oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów Schwedt. Tam w centrum handlowym Oder Center mieści się już spora apteka Pluspunkt Apotheke z kilkoma kasami i wieloma farmaceutami.

Znów pytam o dostępność preparatów. - Euthyrox? Mamy. Diphereline? Też jest - słyszę. Gdy próbuję spytać coś o kryzys lekowy, farmaceutka natychmiast odsyła mnie do polskich pracowniczek apteki. Na dyżurze są akurat dwie takie aptekarki.

Obraz
© WP.PL | Mateusz Madejski

W niemieckiej aptece nie zastaliśmy klientów z Polski. - O tej porze są głównie niemieccy emeryci - usłyszeliśmy

- Kryzys lekowy w Polsce? Owszem, śledzimy. Fakt, przybywają teraz ludzie z Polski w poszukiwaniu preparatów - słyszę od pracowniczki Pluspunkt Apotheke. Gdy jednak jestem w tej aptece, w kolejce stoją tylko Niemcy. - Być może to ze względu na porę. Teraz, w okolicach godziny 11:00, są u nas głównie niemieccy emeryci - słyszę w aptece.

Obraz
© WP.PL | Mateusz Madejski

Nawet niewielkie niemieckie miasteczka mają zwykle po kilka aptek

Polska recepta to nie problem. Gorzej z dofinansowaniem

Większość preparatów, których brakuje w Polsce, to leki na receptę. W kilku aptekach w Niemczech pytam, czy można tam zrealizować polskie recepty. We wszystkich słyszę, że to żaden problem. Recepty nie muszą być przy tym w żaden sposób tłumaczone. Wystarczy, że wyraźnie jest wymieniona nazwa preparatu.

- Ma pan receptę elektroniczną? To też żaden problem. Wystarczy, że wyśle nam pan dokument mailem - słyszę w jednej z aptek w Schwedt.

Wydawać by się więc mogło, że lekowy kryzys jest mieszkańcom przygranicznych miast i miasteczek niestraszny - w końcu mogą szybko zrobić zakupy w Niemczech. Problem jednak w tym, że ceny leków w Niemczech są nawet kilka razy wyższe.

Obraz
© WP.PL | Mateusz Madejski

Apteka w przygranicznym Löcknitz. Tu też można dostać niemal wszystkie preparaty, których brakuje w Polsce

Na przykład 100 sztuk tabletek preparatu Euthyrox N 50 to w Polsce koszt od 8 zł do 12 zł. A w niemieckich aptekach ten sam preparat kosztuje... 14 euro, czyli niemal 60 zł. Skąd taka różnica? U nas ten preparat jest częściowo refundowany.

- Tu nie ma żadnych refundacji. Polak musi zapłacić niestety pełną cenę - słyszę w Pluspunkt Apotheke.

Pytam jedną z niemieckich farmaceutek, czy liczy na dodatkowe zyski za sprawą polskiego kryzysu. - Po pierwsze, mam stałą pensję, która nie jest zależna od wyników sprzedaży - uśmiecha się. - A po drugie, mam wielką nadzieję, że polski kryzys będzie tylko chwilowy - dodaje szybko.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X