Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Branża nabiału w strachu. "Nie będziemy mogli produkować"

107
Podziel się:

Wstrzymanie produkcji przez spółki Azoty i Anwil i brak nawozów uruchomiło efekt domina. "Ogromne problemy może mieć także branża mleczarska i piwowarska. One też potrzebują do produkcji dwutlenku węgla. – Dla sektora oznacza to dramatyczną sytuację – mówi Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka, cytowana przez "Rzeczpospolitą".

Branża nabiału w strachu. "Nie będziemy mogli produkować"
Dwutlenek węgla, produkt uboczny działalności zakładów chemicznych, jest niezbędny do produkcji produktów nabiałowych (East News, Marek Lasyk/REPORTER)

Wstrzymanie produkcji przez Grupę Azoty i Anwil pociągnęło za sobą poważne konsekwencje. Dotkną nie tylko rolników, ale także branżę spożywczą, zwłaszcza mleczarstwo i browary.

"Rzeczpospolita" przypomina, że dwutlenek węgla, produkt uboczny działalności zakładów chemicznych, jest niezbędny do produkcji piwa, części serów, a także produkcji suchego lodu potrzebnego handlowi.

Dla sektora oznacza to dramatyczną sytuację, ponieważ uniemożliwi to paczkowanie wyrobów, takich jak sery i inne, gdyż odbywa się to w mieszance gazów, której dwutlenek węgla jest niezbędnym elementem – tłumaczy "Rzeczpospolitej" Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.

Dziennik zauważa, że Grupa Azoty nie jest w stanie zapewnić także dostaw kwasu azotowego, niezbędnego do zachowania higieny linii produkcyjnych.

– Jeśli nie będziemy mogli czyścić linii i zapewnić higieny produkcji, to nie będziemy mogli produkować – tłumaczy "Rz" Maliszewska, której takie informacje przekazały największe polskie spółdzielnie mleczarskie.

Efekty decyzji państwowych spółek już widać. Zaledwie dwa dni po tym, jak należąca do PKN Orlen włocławska spółka Anwil podjęła decyzję o tymczasowym wstrzymaniu produkcji nawozów azotowych, Carlsberg Polska wstrzyma produkcję piwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Drożejący gaz Polacy odczują z opóźnieniem. "Wszyscy będziemy biedniejsi"

Spółka liczy na natychmiastową reakcję ze strony rządu, wskazuje, że podobna sytuacja może dotknąć wiele firm używających dwutlenku węgla.

Spółki, które wstrzymały produkcję nawozów azotowych, tłumaczą decyzję bezprecedensowym wzrostem cen gazu ziemnego.

W poniedziałek ceny gazu w holenderskim hubie TTF sięgnęły 270-280 euro za MWh, po wzroście o ok. 15 proc. w ciągu jednego dnia. W trakcie minionego tygodnia ceny gazu na europejskim rynku wzrosły o ok. 25 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(107)
ekolog
2 lata temu
ratujmy klimat-zabronic CO2
Sława UA
2 lata temu
Będziecie tak jak wasi przyjaciele ze wschodu pić wodę z kałuży
Wyjaśniam, że...
2 lata temu
Rosja nie musi wysyłać do polszy czołgów, paroma inteligentnymi ruchami załatwiła poljakóf i teraz robią pod siebie
Hawk
2 lata temu
Teraz będzie tylko cyklon AiB, w sumie pożyteczne gazy, CO2 tylko niszczy warstwę ozonową i dlatego mamy wściekłe upały
Wyjaśniam, że...
2 lata temu
Ten faszystowski kraj, który dąży do rozpętania 3 wojny światowej powinien przestać istnieć, pozamykać wszystko a co zostanie wywieść na UA
...
Następna strona