Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Brat kanclerza Scholza nie płaci studentom medycyny za staż

21
Podziel się:

W trakcie swoje kampanii wyborczej Olaf Scholz (SPD) mówił o potrzebie szacunku oraz obiecywał minimalną stawkę 12 euro za godzinę pracy. Jednak we własnej rodzinie kanclerz wydaje się nie mieć posłuchu, bowiem jego brat - nie płaci studentom medycyny za staż - informuje portal dziennika "Bild".

Brat kanclerza Scholza nie płaci studentom medycyny za staż
Niemieckie media informują, że brat kanclerza Olafa Scholza nie płaci studentom medycyny za staż (GETTY, Sean Gallup)

Prof. Jens Scholz, szef Szpitala Uniwersyteckiego Schleswig-Holstein (UKSH) i brat kanclerza Niemiec nie płaci studentom medycyny, odbywającym przez ostatni rok staże w klinice - informuje "Bild".

Brat kanclerza nie płaci za staż studentom

Fakt braku wynagrodzenia za pracę w klinice został potwierdzony przez UKSH. Jako pierwszy poinformował o tym dziennik "Kieler Nachrichten".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niemcy protestują przeciwko planom Polski. "To głupota, trzeba to sobie jasno powiedzieć. Trzeba walczyć"

Jak przypomina "Bild", roczna praktyka stanowi w Niemczech ostatnią część studiów medycznych. Studenci podejmują się zadań medycznych pod nadzorem lekarzy i uczestniczą m.in. w operacjach. Pracują po 38,5 (w zachodnich krajach związkowych) lub 40 (wschodnie landy) godzin tygodniowo, czasami także w nocy oraz weekendy.

"W UKSH w Kilonii brat kanclerza, Jens Scholz, nie płaci przyszłym lekarzom ani grosza. Uzasadnienie kliniki brzmi: nie ma takiego prawnego obowiązku" – podkreśla "Bild". Jak dodaje gazeta, jest to zgodne z prawdą, jednak wiele innych klinik wypłaca swoim studentom w tej sytuacji dodatek w wysokości do 600 euro miesięcznie.

Studenci w Niemczech walczą o pieniądze

Niemieckie Zrzeszenie Studentów Medycyny (BVMD) chce podjąć kroki przeciwko darmowej pracy – pozbawieni pieniędzy studenci na roku stażu muszą wykorzystywać swoje oszczędności lub brać pożyczki.

- Kliniki nie wywiązują się ze swojej odpowiedzialności społecznej - podkreśliła rzeczniczka BVMD.

"Jeszcze do niedawna studenci medycyny w klinice, kierowanej przez brata kanclerza, mogli w ramach rekompensaty swobodnie częstować się w barze sałatkowym na uczelnianej stołówce. Aż do czasu wprowadzenia limitu 600 gramów sałatki na studenta" - podsumowuje "Bild", zauważając, że hasło wyborcze Scholza Szacunek dla Ciebie "najwyraźniej nie dotyczy przyszłych lekarzy w UKSH".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(21)
Hehehe
rok temu
no to jak Scholz znowu niedobry? Czolgow nie dal?
Córka leśnicz...
rok temu
Kaczyński gdy był w opozycji to też wiele mówił o uczciwości, sprawiedliwości no i co z tego. Każdy kto chce widzi jak to się ma do tego do robią gdy dorwali się do władzy
Cześć wujku
rok temu
A napiszecie coś w końcu o żonach , dzieciach, szwagrach itp aktualnie rządzących w naszym kraju? , jest o czym ale po co jeszcze będzie problem i ktoś straci stołek albo dotacje , ech ...
nanana
rok temu
brat brata harata ...
OJ OJ
rok temu
co was to obchodzi? Czolgow komus brakuje?
...
Następna strona