Budowa lotniska w Radomiu niegospodarna? Zbada to prokuratura
Prokuratura sprawdzi, czy zainwestowanie ponad 800 mln zł w lotnisko w Radomiu mogło być przestępstwem. Władze Polskich Portów Lotniczych wnioskują o przymusowe przeniesienie tam z Okęcia części lotów - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak czytamy w gazecie, Polskie Porty Lotnicze mają wkrótce zgłosić zawiadomienie do prokuratury w sprawie niegospodarności w związku z budową przez poprzedni rząd lotniska w Radomiu.
"Inwestycja kosztowała 800 mln zł, a przez osiem miesięcy tego roku skorzystało z niej 46 tys. pasażerów. W sierpniu bywały dni, że w ciągu jednej doby na Okęciu obsłużono niemal dwa razy tyle podróżnych" - podał DGP.
Gazeta poinformowała, że rząd nie chce zamykać Radomia. "Przymusowo miano by tam przenieść część połączeń z Lotniska Chopina. PPL poprosiły już o to Ministerstwo Infrastruktury" - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie
"Nie będzie rentowne"
- To port, którego otwarcia oczekiwaliśmy. Kilka osób wierzyło w ten port od samego początku, ale też było bardzo wielu sceptyków - mówił na otwarciu lotniska w 2023 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki. I dodawał, że "to dla niego dowód na to, że zdejmujemy klątwę z Radomia, którą na to miasto po czerwcu 1976 r. rzucili komuniści".
Ta inwestycja to spełnienie marzeń wielu ludzi i środowisk. Ale ojca ma jednego, jest nim poseł Marek Suski. To dzięki jego wysiłkom i staraniom, wysiłkowi i uporowi w twórcze przekształcanie rzeczywistości zawdzięczamy to, że dziś możemy cieszyć się z Lotniska Warszawa-Radom - napisał prezes PiS.
Lotnisko Warszawa-Radom obsłużyło w sierpniu ponad 17 tys. pasażerów; to o 17,5 proc. mniej niż analogicznym okresie ubiegłego roku.