Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Budżet do rewizji. Jerzy Kropiwnicki: dochody nie muszą pokryć wydatków

14
Podziel się:

Rewizja budżetu państwa na 2020 rok w sytuacji rozwoju pandemii koronawirusa będzie konieczna i nie należy starać się o utrzymanie równowagi wydatków i dochodów - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Jerzy Kropiwnicki.

Jerzy Kropiwnicki jest jednym z członków Rady Polityki Pieniężnej.
Jerzy Kropiwnicki jest jednym z członków Rady Polityki Pieniężnej. (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

- Uważam, że rewizja budżetu będzie konieczna, ale nie należy starać się o utrzymanie równowagi wydatków i dochodów. W sytuacjach ekstremalnych finansowanie z deficytu jest całkowicie uzasadnione. Zaciąganie długu, branie pożyczki publicznej jest całkowicie uzasadnione - ocenił Kropiwnicki.

To oznacza, że zapowiadany z dumą przez premiera Mateusza Morawieckiego kilka miesięcy temu zerowy deficyt nie uda się zrealizować. A jeszcze nawet na początku tego roku wydawało się to realne. Byłoby to historyczne osiągnięcie, bo od lat nie udawało się rządom bilansować dochodów i wydatków.

Kropiwnicki uzasadnia, że powyższe kroki ku zwiększeniu wydatków budżetowych mają "wspomóc dotkniętych zarazą pracowników zatrudnionych na umowach śmieciowych oraz emerytów i rencistów o najniższych dochodach" oraz "wesprzeć szpitale i dobrze zaopatrzyć programy walki z wirusem".

Zobacz także: Można przestać się łudzić. Budżet nie będzie zrównoważony

- Dziś tylko bezradna wobec nowego wyzwania Komisja Europejska broni zapisów Traktatu z Maastricht oraz za cnotę uważa równowagę budżetową i wdraża procedury "ostrożnościowe" wobec tych, którzy przekraczają limity deficytu i długu - podsumował.

Zgodnie z ustawą budżetową zarówno dochody, jak i wydatki budżetu państwa mają wynieść po około 435,3 mld zł. Planowany deficyt sektora finansów publicznych w 2020 roku, według metodyki unijnej, ma wynieść 1,2 proc. PKB, czyli poniżej wartości referencyjnej dla deficytu nominalnego sektora instytucji rządowych i samorządowych, która wynosi 3 proc. PKB.

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(14)
Wiesia
4 lata temu
Kto by pomyślał, że przyjdzie kryzys, przecież rządzi Jarosław Kaczyński, on nas zbawi ode złego.
Promil
4 lata temu
Jeszcze placa minimalna 4 tys, pietnasta i szesnasta emerytura ,no i tysiac plus dla kazdego niepracujacego
dkw2002
4 lata temu
te budżety to lipa ,drukują pieniadze po cichu by ta cała gospodarka nie upadła.zobaczcie teraz na puste miasta kto pracuje?a pieniądze mają wszyscy.kto wyrobi na tyle próżniaków co nie robią a żyją lepiej od tych pracujących.
logiczny
4 lata temu
Panie Kropiwnicki a czym to się zawsze kończy?;( Mądrego to i miło posłuchać ;)))
Pyss na bolsz...
4 lata temu
Trzeba było odkładać na gorsze czasy zamiast kupować głosy wyborcze