Były premier Czech znów stanie przed sądem. Uchylono wyrok uniewinniający
Sąd apelacyjny uchylił w poniedziałek wyrok uniewinniający byłego premiera Czech Andreja Babisza i jego współpracowniczkę Janę Nagyovą. Sprawa, w której są oni oskarżeni o oszustwa związane z dotacją unijną, po raz trzeci wraca do sądu pierwszej instancji.
W sprawie "Bocianiego Gniazda", w której oskarżonymi są były premier Babisz i obecna europosłanka Nagyova, dwukrotnie zapadały wyroki uniewinniające, a po apelacji sąd pierwszej instancji ponownie musiał oceniać dowody.
To nie koniec głośnej sprawy w Czechach
Na przełomie 2007 i 2008 r. Babisz, który zajmował się jedynie biznesem i był właścicielem holdingu Agrofert, wyłączył z jego struktury spółkę "Farma Bocianie Gniazdo". Akcje sprzedał swoim dzieciom i partnerce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożyczaliśmy pieniądze od pracowników - oto historia Oshee -Dariusz Gałęzewski w Biznes Klasie
Według prokuratury zrobił to, aby firma pozornie spełniała warunki uzyskania dotacji dla małych i średnich przedsiębiorstw. Później "Bocianie Gniazdo" wróciło do Agrofertu. Zarzuty oszustwa lub pomaganiu w nim oraz działań na szkodę UE postawiono w 2015 r. i objęły one 15 osób. Z wyjątkiem Babisza i Nagyovej wszyscy zostali uniewinnieni.
Przed ogłoszeniem wyników apelacji Babisz powtórzył w sądzie, że sprawa prowadzona wobec niego jest motywowana politycznie.
Stoję tu z jednego powodu. Ponieważ zająłem się polityką – powiedział w mowie końcowej.
Ruch Ano, którym kieruje były premier, cieszy się największym poparciem spośród czeskich ugrupowań politycznych. Sondaże widzą w nim zwycięzcę rozpisanych na początek października wyborów do Izby Poselskiej. Najprawdopodobniej postępowanie w sądzie pierwszej instancji i możliwa do przewidzenia późniejsza apelacja nie zakończą się do tego czasu.
Zdaniem komentatorów temat pojawi się w kampanii wyborczej, ale nie będzie mieć znaczenia decydującego dla wyniku wyborów.