Cenckiewicz szefem BBN. Tyle może zarobić
Sławomir Cenckiewicz obejmie stanowisko szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego w kancelarii Karola Nawrockiego. Będzie zarządzał instytucją, w której pensje sięgają 16 tys. zł brutto, a do dyspozycji ma także fundusz na specjalne dodatki dla pracowników - podaje biznes.interia.pl.
Prezydent elekt Karol Nawrocki ogłosił, że nowym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego zostanie prof. Sławomir Cenckiewicz – historyk, publicysta i były doradca prezesa IPN. Będzie kierował instytucją, w której wynagrodzenia należą do jednych z najwyższych w administracji państwowej - czytamy.
Zarobki pracowników BBN zostały w lutym 2025 r. uregulowane nowym zarządzeniem prezydenta Andrzeja Dudy. Pensje zasadnicze zaczynają się od 5 tys. zł brutto dla referenta, ale sięgają nawet 16 tys. zł brutto dla dyrektorów – szczególnie pełnomocników ds. ochrony informacji niejawnych. Doradcy szefa BBN mogą liczyć na wynagrodzenie od 8,5 do 13 tys. zł, radcy prawni – od 8 do 14 tys. zł, a starsi specjaliści – do 11,5 tys. zł brutto.
Oprócz podstawowych pensji, pracownicy Biura mogą otrzymywać liczne dodatki: za wieloletnią pracę (do 20 proc. pensji), funkcyjne (do 40 proc. na stanowiskach kierowniczych) oraz specjalne – te ostatnie przyznaje sam szef BBN z dedykowanego funduszu, w zależności od zwiększonych obowiązków lub warunków pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie napoje podbijają świat. Przekonali nawet Real Madryt do współpracy
Nie wiadomo, ile dokładnie będzie zarabiał sam prof. Cenckiewicz – jego pensja nie została ujawniona w Monitorze Polskim. Wiadomo natomiast, że jako szef BBN może kształtować politykę wynagrodzeń w całym Biurze i przydzielać dodatki specjalne.
Sławomir Cenckiewicz to doktor habilitowany nauk humanistycznych, przez ostatnie lata związany z IPN. Pełnił m.in. funkcję dyrektora Wojskowego Biura Historycznego, był członkiem Kolegium IPN i szefem komisji ds. badania wpływów rosyjskich. Teraz obejmuje jedną z najważniejszych funkcji w strukturach prezydenckich.
Niejasności w wynagrodzeniu Cenckiewicza
Przypomnijmy, że Sławomir Cenckiewicz, nowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, znalazł się w centrum kontrowersji związanej z pracą nad serialem "Reset". Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", historyk miał zarobić na produkcji niemal pół miliona złotych, współtworząc ją równolegle z zatrudnieniem w archiwum MSZ.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że nie znaleziono zgody na dodatkową działalność Cenckiewicza, co publicznie potwierdził Radosław Sikorski. Sam historyk odpiera zarzuty i zapowiada pozew przeciwko "Wyborczej", twierdząc, że rzeczywiste kwoty były "znacząco niższe".
MSZ informuje, że Cenckiewicz pracował na pół etatu od maja 2022 r. do czerwca 2023 r., a jego ostatnia pensja wynosiła 3084,40 zł brutto. Sam zainteresowany ironicznie skomentował doniesienia o wynagrodzeniu: "To porażające informacje. To koniec, wydało się!" - przekazał portal tvp.info.
To niejedyna funkcja pełniona przez Cenckiewicza w ostatnich latach. Od 2016 r. był dyrektorem Wojskowego Biura Historycznego z pensją 15 tys. zł, członkiem Kolegium IPN (ok. 6 tys. zł miesięcznie), kierował Katedrą Służb Specjalnych w Akademii Sztuki Wojennej i doradzał prezesowi IPN Karolowi Nawrockiemu. W 2023 r. przewodniczył komisji ds. wpływów rosyjskich, za co pobierał łącznie 26 tys. zł miesięcznie. Funkcję tę stracił w listopadzie.