Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MWL
|

Ceny paliw. Kierowcy czekają na skutki tarczy antyinflacyjnej, tymczasem szykują się podwyżki

7
Podziel się:

Benzyna Pb98 za 5,97-6,09 zł/l, Pb95 za 5,69-5,80 zł/l, olej napędowy ON za 5,78-5,90 zł/l, autogaz LPG za 3,07-3,15 zł/l - to prognozowane średnie ceny paliw na stacjach w tygodniu od 17 do 23 stycznia 2022 r. Analitycy e-petrol.pl piszą o stabilizacji cen w oczekiwaniu na tarczę antyinflacyjną 2.0.

Ceny paliw. Kierowcy czekają na skutki tarczy antyinflacyjnej, tymczasem szykują się podwyżki
tankowanie, paliwa, benzyna, stacja paliw (Adobe Stock, ©Irina Schmidt - stock.adobe.com)

Ich zdaniem wydarzeniem tygodnia na rynku paliw było z całą pewnością ogłoszenie przez PKN Orlen partnerów – koncernów Saudi Aramco i MOL, które w związku z unijnymi wymogami dla megafuzji przejmą część aktywów Grupy Lotos.

Te zmiany nie będą mieć jednak w najbliższym czasie realnego wpływu na kierowców. Dużo szybciej odczujemy działanie antyinflacyjnej tarczy 2.0 przegłosowanej w czwartek przez Sejm - piszą dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak w piątkowym komentarzu.
Zobacz także: Dlaczego tak podrożały paliwa? Współwinny NBP i wysokie podatki

Zamiast obniżek, możliwe podwyżki cen na stacjach paliw

Dodają, że kierowcy mogą zostać zaskoczeni kierunkiem zmian cen na stacjach paliw. I zamiast zapowiadanych 70 gr obniżki na litrze benzyny czy diesla, mogą zobaczyć podwyżki. "Paliwa w hurcie od początku roku systematycznie drożeją i dzisiaj 95-oktanowa benzyna kosztuje w rafineriach średnio 4525,40 zł/metr sześcienny a 1 000 litrów oleju napędowego to wydatek rzędu 4752,60 zł. W przypadku benzyny wzrost cen od 1 stycznia to już blisko 50 złotych. Diesel w tym okresie podrożał aż o 132,60 zł" - wyliczają analitycy.

W nadchodzących dniach możemy zobaczyć pierwsze w tym roku zwyżkowe korekty detalicznych cen paliw, a podwyżek obawiać powinni się przede wszystkim kierowcy samochodów z silnikiem Diesla - podkreślają eksperci rynku paliw.

Analitycy e-petrol.pl dodają, że na światowych rynkach ropy naftowej widać, że czynniki związane z obawami o podaż surowca okazują się poważniejszymi niż problem Omikrona. Ten bowiem przez inwestorów traktowany jest jako "łagodniejsza" odmiana COVID-19 w tym kontekście, że "nie budzi obaw o tak drastyczne lockdowny, jak pierwsze warianty wirusa".

Ropa naftowa w tym tygodniu notowała wzrosty cen na giełdach właśnie ze względu na problemy z podażą surowca. Uwaga inwestorów koncentruje się na sytuacji w Libii i Kazachstanie. "Dla branży naftowej niepokojące było szczególnie to, co stanie się z wydobyciem na terenie kraju. Wprawdzie chwilowo zamknięto pole naftowe Tengiz, ale po krótkim czasie jego produkcja została wznowiona. Dodatkowo główne złoże naftowe kraju objęto powiększoną załogą ochrony wojskowej i policyjnej" - czytamy w komentarzu analityków.

wykres dla: oil.fx
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
dfx
2 lata temu
Wysokie podatki, coraz to nowe pomysły na nie, nowe regulacje (podatek bankowy, płaca minimalna, zakaz handlu w niedziele, podatek handlowy, cyfrowy, od cukru, od mięsa itp.) doprowadzą do upadku niejednej firmy i utraty pracy przez wiele osób oraz wzrost cen. Studenci nie mogą sobie dorobić w weekendy. Zaczną kraść? Ludzie muszą zrozumieć, że wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy wybranych polityków, bo oni nam niewiele pomogą. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę.
Luki
2 lata temu
Czemu ceny paliwa idą w górę? Dobrze że chociaż gaz i prąd zdrożał. Dzięki temu jesteśmy na dobrym miejscu w Europie a może i na świecie w cenach.
Obserwator
2 lata temu
Jest świetnie, ale nie beznadziejnie.
Kornel
2 lata temu
Morawiecki wstajesz i łżesz
racyonalista
2 lata temu
To będzie całkiem zabawne, jak przez wzrost światowych cen ropy, słabą złotówkę i wzrost cen paliw w hurcie, zamiast oczekiwanej obniżki cen po tzw. tarczy, ceny pójdą w górę. Rządzą nami prawdziwi geniusze z 30% elektoratem ludzi oświeconych inaczej