Ceny prądu nie do utrzymania. Ceny emisji CO2 wciąż rosną, biją rekordy
Ponad 27 euro za tonę osiągnęły ceny emisji CO2 w piątek, podczas gdy na początku 2018 r. było to zaledwie 8 euro. Szalejące ceny emisji CO2 uderzają szczególnie mocno polską energetykę węglową i przekreślają szanse na powstrzymanie wzrostu cen.
Jak pisze "Rzeczpospolita", eksperci szacują, że w przyszłym roku odbiorcy indywidualni mogą płacić za energie elektryczną o 30-50 proc. więcej niż obecnie.
Ostry wzrost cen uprawnień do emisji CO2 na Europejskiej Giełdzie Energii przypisuje się głównie zawirowaniom wokół brexitu. Rynek spodziewał się, że Wielka Brytania wyprzeda swoje uprawnienia, ale na razie wciąż pozostaje w Unii Europejskiej.
Cytowani przez gazetę eksperci spodziewają się dalszego wzrostu cen CO2. Firmy będą dostawać coraz mniej darmowych uprawnień do emisji CO2, a presję cenową będą wywoływać także rosnące ceny gazu.
Obejrzyj energetyka obywatelska. Przyszłość energetyki to każdy z nas
Droższe uprawnienia do emisji CO2 windują hurtowe ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie. cena megawatogodziny z dostawą na przyszły rok w piątek przekroczyła 268 zł. To o niemal jedną trzecią więcej niż rok temu.
Zamrożenie cen prądu dla odbiorców indywidualnych miało obowiązywać od początku roku, ale wciąż zapisy ustawy są martwe z powodu braku rozporządzenia wykonawczego.
Jest ono konieczne, by można było określić sposób wypłacania rekompensat firmom energetycznym. Na razi projekt Ministerstwa Energii spotkał się z silną krytyką, także ze strony Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl