Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

Nagły zwrot ws. cen prądu. Jest poprawka PiS

448
Podziel się:

Marszałek Sejmu otrzymała propozycję zmiany ustawy, która zamraża ceny energii elektrycznej na poziomie z poprzedniego roku. Poprawka, zgłoszona przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, przewiduje, że jeśli zostanie wprowadzona w życie, rachunki Polaków za prąd ulegną dalszemu obniżeniu o 5 procent - informuje Business Insider Polska.

Nagły zwrot ws. cen prądu. Jest poprawka PiS
Ceny prądu mogą być jeszcze niższe (Adobe Stock, Joeri Mostmans)

Serwis biznesowy informuje, że pomysł ma mieć poparcie rządu, a jego autorem jest minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Zamrożenie cen prądu. Oto zmiany

"Ustawa zamroziła ceny prądu dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. Poprawka ma na celu obniżenie tej kwoty jeszcze o 5 proc., a niższe rachunki za prąd mają obowiązywać z mocą wsteczną — od 1 stycznia 2023 r" - informuje Business Insider Polska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy ocenili pytania referendalne. Padały mocne słowa

Przypomnijmy, że rząd wcześniej zdecydował, że zwiększone zostaną roczne limity zużycia prądu po zamrożonych cenach.

Dzięki temu brak wzrostu cen będzie obowiązywał do limitu 3000 kWh dla gospodarstw domowych (wcześniej było 2000 kWh), dla osób z niepełnosprawnością 3600 kWh (było 2600 kWh), a dla rolników i dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny 4000 kWh (było 3000 kWh).

Nowe przepisy mają objąć gospodarstwa domowe oraz jednostki samorządu terytorialnego, małe i średnie firmy, a także podmioty użyteczności publicznej.

Od października 2023 roku samorządy i sektor Małych i Średnich Przedsiębiorstw będą mogli liczyć na niższą maksymalną stawkę za energię elektryczną. Będzie to 693 zł za 1000 kWh, czyli tyle, ile dla gospodarstw domowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(448)
Karol
miesiąc temu
Widzę że logiczne myślenie to najcięższa robota dla polskich decydentów. Przecież aż się prosi by wprowadzić zróżnicowane ceny prądu, czyli niższe w ciągu dnia, kiedy to produkcja z ogniw fotowoltaicznych i elektrowni wiatrowych jest największa. W ostatnim czasie szybko rośnie ilość gospodarstw domowych ogrzewanych pompą ciepła, oraz mieszkań wyposażonych w klimatyzację. Są to urządzenia sterowane elektroniką i bardzo łatwo je zaprogramować tak aby pracowały w okresie dnia, czyli wtedy kiedy w sieci pojawia się nadmiar energii. Ale do tego musi być odpowiedni bodziec, czyli tańsza energia w tym okresie. Instalacje pomp ciepła, szczególnie te z ogrzewaniem podłogowym mają bardzo dużą inercję tzn. powoli się nagrzewają i powoli tracą ciepło. Przy dużo lżejszych zimach, które teraz występują, wystarczy że instalacja będzie pracować tylko w ciągu dnia. Jeżeli będzie lekki spadek temperatury w ciągu nocy, to dodatkowa zaleta do lepszego snu. Podobnie z klimatyzacją, potrzebna jest latem w ciągu dnia, właśnie wtedy, kiedy wydajność ogniw fotowoltaicznych jest najwyższa. Zakłady energetyczne montują ostatnio coraz więcej liczników energii do zdalnego odczytu. Wydaje mi się że załatwienie problemu zróżnicowanych cen w ciągu doby, niejako przy okazji, nie byłby dużym problemem. No ale jeszcze należało by przełamać sposób myślenia rządzących, dla których wysoka cena energii to jest przy okazji prosty, wysoki i łatwy do ściągnięcia podatek.
wrrr
8 miesięcy temu
Jedna wielka ściema z pomocą rzadu w tym temacie. U mnie rachunki za prąd rok do roku wyższe o 100%. Ostatni do zaplaty za 1.200 kWh - 1.500 zł, rok temu zapłaciłbym 760 zł.
Dex
9 miesięcy temu
Już i tak ceny są mega wysokie , my już płacimy 1,02 zł/kWh a jeszcze rok temu 69 brutto . Robią nas w balona z ich zamrozeniami a URE udaje ze blokuje im ceny najwyższe . Reka rękę myje . Jak ludzie popadną w długi za rachunki za prąd i będą odcinać masowo liczniki i. Nie bedza w stanie ściągać zaległości to dopiero ruszy lawina windykacji . Może jak wtedy te firmy giganty zaczną upadać to wtedy się obudza i nagle ceny spadną w dół i skończy się sztuczne zawyżanie cen prądu. Będzie to samo co z kredytami Frankowymi wpierw banki grały cwaniaków a jak przegrywają sprawy sądowe to nagle się chcą dogadywać z klientami i ugody podpisywać
Pawlo
9 miesięcy temu
Ceny prądu w Polsce to coś chorego, jeszcze do tego jakieś limity które chyba może tylko jakaś babcia z jednym telewizorem nie przekroczyć. Ja osobiście przekroczyłem przyznane mi 3000 kWh już dwa miesiące temu i teraz płacę 1,35 za kilowat , lecz najlepsze jest w tym że czerpiąc mniej prądu teraz niż w okresie zimowym mam więcej kilowatów nabitych na liczniku do rozliczeń. więc nie dość że nas rąbią na cenie to jeszcze na kilowatah i twierdzą że jest wszystkiego ok.
Mick
9 miesięcy temu
A nie lepiej po prostu policzyć ile naprawdę kosztuje produkcja prądu w Polsce i obniżyć ceny
...
Następna strona