Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Chciał założyć na dachu fotowoltaikę. Oszuści wzięli na niego kredyt i zniknęli

3
Podziel się:

Mieszkaniec pow. kolbuszowskiego podpisał umowę na założenie paneli fotowoltaicznych, a że nie miał pieniędzy na usługę, zgodził się, by firma wzięła w jego imieniu kredyt. Nie doczekał się jednak założenia instalacji. Firma zniknęła.

Chciał założyć na dachu fotowoltaikę. Oszuści wzięli na niego kredyt i zniknęli
Mieszkaniec pow. kolbuszowskiego chciał założyć fotowoltaikę. Oszuści wzięli na niego kredyt i zniknęli. Zdjęcie ilustracyjne (Adobe Stock)

Jak poinformowała oficer prasowa kolbuszowskiej policji kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa mieszkaniec pow. kolbuszowskiego złożył kilka dni temu, ale do oszustwa doszło w grudniu 2022 roku. Z relacji zgłaszającego wynikało, że odwiedził go wówczas przedstawiciel firmy i zaoferował założenie paneli fotowoltaicznych po bardzo korzystnej cenie.

- Ponieważ pokrzywdzony oświadczył, że nie ma środków na zakup paneli, przedstawiciel firmy zaproponował, iż w jego imieniu firma może zaciągnąć kredyt, a usługa zostanie wykonana w następnych miesiącach. Mieszkaniec pow. kolbuszowskiego zgodził się na takie rozwiązanie i podpisał z przedstawicielem firmy umowę na założenie paneli - przekazała kom. Skubisz-Tęcza.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak zaoszczędzić na prądzie. Ekspert radzi

Po kilku dniach mężczyzna odebrał telefon od przedstawiciela banku, który upewniał się, że mężczyzna rzeczywiście chce złożyć wniosek o kredyt.

Potwierdził, nie otrzymał jednak z banku żadnej umowy. Kilka tygodni później otrzymał pierwsze wezwanie do spłat kredytu - relacjonowała oficer prasowa.

- Po jakimś czasie jednak kontakt z firmą się urwał, a mężczyzna uzyskał informację, że placówka została zlikwidowana. Zorientował się wtedy, że padł ofiarą oszustów i powiadomił policję - przekazała funkcjonariuszka.

Policja ostrzega: nie działajmy pochopnie

Pokrzywdzony w wyniku transakcji stracił ponad tysiąc złotych, które wpłacił na poczet rat kredytu. W sprawie prowadzone jest postępowanie.

Policja po raz kolejny przypomina i ostrzega, że oszuści stosują różne sposoby, aby wyłudzić od nas pieniądze.

- Czasem atrakcyjna oferta może uśpić naszą czujność i doprowadzić do podjęcia nieprzemyślanych decyzji. Nie działajmy pochopnie, sprawdźmy wiarygodność oferty. Bądźmy ostrożni przy zawieraniu jakichkolwiek umów. Pamiętajmy również, aby nie udostępniać obcym osobom naszych dokumentów - przestrzega policja.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
WinienBank
11 miesięcy temu
Bank powinien ponieść pełny koszt udzielonego kredytu, ponieważ nie sprawdził z należytą rzetelnością komu pożycza.
rzecznik
11 miesięcy temu
nazwa firmy, adres, nazwisko właściciela !!! już ! ostrzeżcie innych! i nie piszcie o rodo, proszę
Obywatel
11 miesięcy temu
Od kogo dostał informację, że placówka została zlikwidowana? Poza tym bank musiał upewnić się co do tożsamości osób reprezentujących pokrzywdzonego w momencie udzielania kredytu. Ustalenie winnych nie powinno nastręczać żadnego problemu.