"Co łaska", czyli ile? Pary młode zdradzają opłaty za ślub w kościele. Padło "inflacja"
Od wybuchu wojny w Ukrainie niemal wszystko drożeje. Rosną także koszty organizacji ślubu i wesela. Także uroczystości kościelnej. "Fakt" prześledził forum, na którym młode pary opowiadają, ile za odprawienie mszy ślubnej zażyczył sobie ksiądz katolicki.
Opłata za ślub kościelny - choć nie stanowi dużej części wszystkich kosztów weselnych - jest gorącym tematem na forach ślubnych. Jej wysokość jest owiana tajemnicą, dlatego pary młode szukają w internecie informacji, ile wypada dać księdzu. Innymi słowy - ile wynosi "co łaska".
"Fakt" prześledził jedno z forów ślubnych i dowiedział się w ten sposób, jakie stawki w tym roku obowiązują w kościołach. Odpowiedzi były bardzo różne, a wcale nie jest też tak, że im większe miasto, tym młodzi muszą zapłacić więcej.
Niektórzy internauci napisali, że księża wprost podawali kwoty. Jedna para w Krakowie za mszę ślubną zapłacić 700 zł. W liczącej niecałe 49 tys. mieszkańców Ostrołęcę w jednej z parafii ksiądz zażyczył sobie ponad dwa razy więcej, bo 1500 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Recesja konsumencka w Polsce pogłębia się. Członek RPP: polska gospodarka odporna
Wysoka inflacja a koszty ślubu w kościele
W trakcie rozmów z księżmi nt. opłat za ślub kościelny pada również argument wysokiej inflacji. Jedna z par napisała na forum, że początkowo duchowny wyceniał odprawienie mszy ślubnej na 900 zł, ale w związku z drożyzną podniósł stawkę do 1100 zł.
"Wcześniej, jak miało być 900 zł, rozdzielił to tak: organista 300 zł, kościelny 350 zł i 250 zł dla księdza. Potem nie wiem, kogo przyparła inflacja" - cytuje dziennik wpis na forum.
O tym jednak, jak wielką różnorodnością cechują się kościelne cenniki, świadczy fakt, że nawet duchowni z tej samej parafii podają różne kwoty. "Jeden ksiądz powiedział 1 tys. 200 zł, a drugi, że sam nie wie, ale ludzie dają między 400 zł a 800 zł. My daliśmy 500 zł i był bardzo zadowolony" - relacjonuje jedna para młoda.