Co to jest Mastodon? Serwis okrzyknięty alternatywą dla Twittera zyskuje na popularności, a Musk z niego kpi
Od przejęcia Twittera przez Elona Muska minęło już trochę czasu, ale kontrowersje wokół platformy, wywołane m.in. masowymi zwolnieniami pracowników oraz pomysłem płatnych subskrypcji, nie cichną. Dość podobnym do Twittera serwisem, do którego przeniosła się już część niezadowolonych użytkowników, jest niemiecki Mastodon – pisze Reuters.
Interfejs Mastodona nie różni się znacznie od interfejsu Twittera. Mamy tam m.in. znane nam wzmianki i hasztagi, a także krótkie posty użytkowników (nie "tweety", a "tooty"), z którymi możemy wchodzić w interakcje. Mastodon jest jednak serwisem zdecentralizowanym – składa się z sieci serwerów (nazywanych instancjami). Każdy użytkownik może założyć własną instancję oraz dołączyć do istniejącego już serwera. Nie ma tam reklam ani algorytmów szeregujących treści, a posty użytkowników wyświetlają się w kolejności chronologicznej.
Jak podaje agencja Reuters, zanim Musk sfinalizował przejęcie Twittera, tj. przed 27 października 2022 r., na Mastodonie tworzono średnio od 60 do 80 nowych kont na godzinę. W zaledwie kilka dni od wykupienia Twittera okazało się, że na platformie Mastodon odnotowano aż 3568 rejestracji w ciągu jednej godziny. Jest to więc dość spektakularny skok liczby użytkowników.
Założycielem platformy jest niespełna 29-letni programista z Niemiec, Eugen Rochko, który "pragnął stworzyć strefę publiczną poza kontrolą pojedynczego podmiotu". Jak informuje bowiem Reuters, Rochko założył Mastodon w 2016 roku, czyli wtedy, gdy pojawiły się plotki, że założyciel PayPal i sprzymierzeniec Muska, Peter Thiel, ma zamiar kupić Twittera.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Elon Musk kupił Twittera. Trump odzyska konto?
– Prawicowy miliarder zamierzał kupić de facto użyteczność publiczną, która nie jest publiczna. To naprawdę ważne, aby mieć tę globalną platformę komunikacyjną, gdzie można dowiedzieć się, co dzieje się na świecie i porozmawiać ze znajomymi. Dlaczego jest to kontrolowane przez jedną firmę? – cytuje Reuters słowa Rochko na temat Thiela, które padły na początku tego roku.
"Masterbatedone" – Elon Musk podśmiewa się z konkurencyjnej platformy
Jak można było się tego spodziewać, szybki wzrost liczby użytkowników doprowadził do przeciążenia serwerów Mastodona. Obserwując zmagania ekonomisty Paula Krugmana z uruchomieniem swojego konta na platformie, Elon Musk postanowił wbić mu szpileczkę i zamieścił prześmiewczego tweeta na temat rosnącego w siłę konkurenta.
Jeśli nie lubisz już Twittera, istnieje niesamowita strona o nazwie Masterbatedone – napisał. Po krótkiej chwili wpis miliardera został przez niego jednak usunięty.
Zwolennicy nowej alternatywy dla Twittera szczególnie cenią sobie fakt, że zasady moderacji serwerów w Mastodonie ustalane są wyłącznie przez ich właścicieli, a nie w żaden odgórny sposób. By osiągnąć sukces na miarę Twittera, platformy z ponad 238 milionami codziennie aktywnych użytkowników, Mastodon ma jednak przed sobą jeszcze bardzo długą drogę.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.