Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|

Coraz głębsza dziura demograficzna. Jest gorzej niż w pesymistycznym scenariuszu PiS

269
Podziel się:

Dane są gorsze od najbardziej pesymistycznych założeń sprzed wdrożenia programu Rodzina 500 plus - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" o pogłębianiu się dziury demograficznej. I dodaje, że nie widać nadziei na poprawę.

Coraz głębsza dziura demograficzna. Jest gorzej niż w pesymistycznym scenariuszu PiS
Jest gorzej niż w pesymistycznych scenariuszach demograficznych PiS (East News, Piotr Molecki)

W okresie styczeń-maj urodziło się 116 tys. dzieci, czyli o 10 tys. mniej niż w pierwszych pięciu miesiącach 2022 r. W porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. to już o 21 tys. niższy wynik. "Optymiści oczekiwali, że gdy minie pierwszy strach, zmęczenie wojną i wysoką inflacją, to nastąpi odbicie w urodzeniach. Ale z danych GUS wynika, że sytuacja jest coraz gorsza" - pisze "DGP". Do tego liczba zgonów, choć maleje, to nadal jest na dużo wyższym poziomie niż liczba urodzeń.

Spływające dane z GUS za czerwiec pokazują tylko pogłębienie tego trendu w całym pierwszym półroczu. "Te dane potwierdzają, że będzie to pierwszy rok, w którym liczba urodzeń będzie mniejsza niż 300 tys." - podkreśla "DGP".

- Na dzietność ma wpływ poczucie bezpieczeństwa na trzech poziomach: fizycznym, ekonomicznym i relacyjnym. Te dwa pierwsze zostały w ostatnim roku zachwiane - komentuje Michał Kot z Instytutu Pokolenia. Zaznacza, że ani wojna, ani inflacja nie mogły wpłynąć pozytywnie na plany prokreacyjne Polaków. - Polska nie jest wyjątkiem. Podobne trendy widać w innych państwach, m.in. w Czechach, które w poprzednim roku były wskazywane jako kraj z bardzo wysokim wskaźnikiem dzietności - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wiek emerytalny trzeba podnieść? Borys: nie róbmy tego na siłę, to się dzieje naturalnie

Kryzys demograficzny. Nie dociągamy do pesymistycznych scenariuszy PiS

Demografka ze Szkoły Głównej Handlowej wskazuje na jeden z największych kryzysów demograficznych, jakiego byliśmy świadkami. - Z jednej strony widoczny jest strukturalny spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym, który nie był zaskoczeniem. Tyle że to mogłoby być zrekompensowane wzrostem dzietności, a przynajmniej stabilizacją tego wskaźnika. Tymczasem spada nie tylko liczba urodzeń, lecz także wskaźnik dzietności (pokazuje on liczbę urodzeń w przeliczeniu na jedną kobietę w wieku rozrodczym - przyp. red.) - mówi gazecie prof. Irena Kotowska.

Ekspertka wskazuje, że wpływ na to ma także negatywna atmosfera wokół dzietności, w tym restrykcyjne prawo aborcyjne, brak bezpłatnego dostępu do in vitro, wykorzystanie polityczne tematu.

Dziennik przypomina prognozy demograficzne rządu PiS na lata 2026-2026, sprzed wprowadzenia programu Rodzina 500 plus. "I tak np. warianty na rok 2022 przewidywały od 314,7 tys. urodzeń do niemal 371 tys. Tymczasem w całym zeszłym roku urodziło się 305 tys. dzieci, co oznacza, że statystykami nie dociągamy nawet do najbardziej pesymistycznego scenariusza, który PiS szacował jeszcze w poprzedniej kadencji" - czytamy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(269)
Tjxbxhhxbb
5 miesięcy temu
Po co mieć dzieci. Przecież to wydatki i obowiązki. Nie lepiej przeżyć życie wygodnie.
Kiki
8 miesięcy temu
Dzieci nie ma i nie bedzie...trzeba było tworzyć stabilne zatrudnjenie 20-30lat temu teraz już po ptokach
Polka
9 miesięcy temu
Dlaczego się dziwimy? Brak stabilizacji , spłaszczanie pensji,nierównośc w zarobkach kobiet i mężczyzn, brak bezpiecznej opieki zdrowotnej,odpowiednio dużej liczebnie sieci państwowych,tanich żłobków i przedszkoli,dobijanie polskiej oświaty państwowej,brak przedstawicieli parlamentarnych o rzeczywiste dobro stabilizację życia Polek i Polaków . Głupie,niezasadne rozdawnictwo ww nie zaspokoi.
położnik
9 miesięcy temu
Rządzący traktują polki jak pijaczki (dawanie w szyję) i i kryminalistki (podejrzewanie aborcji przy każdym naturalnym poronieniu). Gorzej było tylko w średniowieczu. Do macierzyństwa potrzebne jest poczucie bezpieczeństwa i szacunek dla kobiet.
weren
9 miesięcy temu
No to zaplodnij Morawiecki kaczynskiego ,ziobro rydzyka ,szydlo pawlowicz ,piotrowicza ,przylebska niech sie mnoza,i rodza,,taki dobrobyt w Polsce zrobiles to rzyj z radosci morawiecki.
...
Następna strona