Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Dane to najważniejszy surowiec XXI wieku

0
Podziel się:

W dzisiejszym świecie wielkie zbiory danych są niezwykle cennym źródłem informacji, w które inwestuje praktycznie każdy biznes będący w procesie cyfrowej transformacji. Wyzwań jest coraz więcej - rokrocznie firmy muszą zarządzać coraz większą ich ilością, a dodatkowo zmagają się ze zwiększającą się szybkością wzrostu. Według ekspertów z Cloud Technologies, w 2020 roku na świecie będzie zgromadzonych aż 45 zettabajtów danych. Tylko umiejętna analiza i zarządzanie nimi jest szansą na rozwój gospodarczy i osiąganie biznesowych celów organizacji. Nie mamy wątpliwości - tak jak wiek XIX był “napędzany” węglem, wiek XX ropą naftową, tak XXI wiek będzie stuleciem danych.

Dane to najważniejszy surowiec XXI wieku
Dane to najważniejszy surowiec XXI wieku (Istock)
Artykuł sponsorowany

Wyzwania w stuleciu danych - zarządzanie i ochrona

Integracja, udostępnianie i analiza danych stają się powoli kluczowym zasobem gospodarczym i fundamentem działań dla firm, których rozwój napędzają inwestycje w IT. Jak podaje najnowszy raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, wartość gospodarki opartej na danych już teraz szacowana jest w Polsce na 6,2 mld euro, a w 2025 r. może wynieść nawet 12 mld euro. Nic więc dziwnego, że przewidujemy pojawianie się coraz większej liczby zadań wymagających dużej ilości danych, takich jak wirtualizacja, obliczenia o wysokiej wydajności czy konieczność otrzymywania natychmiastowego dostępu do ogromnych baz danych. Po raz pierwszy w historii nie tylko mamy mnóstwo danych, ale także wymyśliliśmy nowe, bardziej ekonomiczne sposoby ich przechowywania i przetwarzania. Przedsiębiorstwa poszukują zatem wydajnych rozwiązań, na których mogą polegać i odpowiednio przeszkolonych pracowników, którzy będą tymi rozwiązaniami zarządzać.

Dell Technologies przewiduje, że firmy stoją przed dwoma kluczowymi wyzwaniami: znalezieniem odpowiedniego rozwiązania do zarządzania danych oraz ich ochrony. Dlaczego? Obserwujemy nie tylko gwałtowny wzrost ilości tworzonych i przetwarzanych danych, ale także “eksplozję” wartości i złożoności tych danych. Najnowszy Globalny indeks ochrony danych Dell Technologies 2020 pokazuje, że organizacje zarządzają średnio o 40% większą ilością danych niż jeszcze rok temu, co sprawia, że rozwiązania muszą być elastyczne, skalowalne i odporne na ataki.

Jak wykorzystywać dane?

W przypadku zarządzania ogromnymi zbiorami danych, kluczowym czynnikiem pozwalającym uzyskiwać korzyści i budować rzeczywistą przewagę konkurencyjną jest analiza danych w czasie rzeczywistym. Przy tak ogromnych zasobach trzeba przetwarzać je niezwykle szybko, a poszczególne działy w organizacjach powinny mieć do nich demokratyczny dostęp, by pracować na nich równocześnie i analizować informacje niezbędne do podejmowania najlepszych biznesowych decyzji. Dodatkowo istotne jest wstępne przetwarzanie danych w miejscu lub blisko miejsca ich powstawania (tzw. edge computing) pozwalające na przyspieszenie procesów oraz zmniejszenie ilości przesyłanych danych.

Ciekawym przykładem działania jest litewski startup odzieżowy Vinted. Warta już miliard dolarów firma może pochwalić się społecznością liczącą 28 milionów użytkowników na całym świecie i stała się największym rynkiem internetowym dla używanej odzieży w Europie. Dynamiczny przyrost użytkowników wymagał podwojenia mocy obliczeniowych Vinted i zapotrzebowania na więcej serwerów o krótkim czasie dostawy, a także implementacji rozwiązań, które pozwolą na obsłużenie tego rosnącego ruchu. I ta inwestycja się opłaciła - w ciągu 17 miesięcy przychody Vinted wzrosły aż 4-krotnie. Nie udałoby się to, gdyby nie zautomatyzowana, bezpieczna i skalowalna platforma chmurowa, która pozwoliła na równoważenie wydajności operacyjnej poprzez skrócenie czasu i zmniejszenie kosztów konserwacji serwerów. Dzięki temu przedsiębiorstwa, które rosną szybko i wyznaczają sobie ambitne cele biznesowe, nie odczuwają ograniczeń wynikających z kwestii technologicznych czy organizacyjnych i mogą w łatwy, elastyczny sposób skalować działalność, co prowadzi do wzrostu efektywności i obniżenia kosztów.

Sprawny przepływ informacji jest ważny nie tylko wewnątrz organizacji, ale także między partnerami, co wydaje się być niezwykle istotne w takich branżach jak np. grocery i retail. Przykładem stworzenia nowej usługi wykorzystującej analizę danych jest M Platform - cyfrowa kasa fiskalna przeznaczona dla małych detalistów. Rozwiązanie to, stworzone przez polską firmę Comp SA, umożliwia uzyskanie ofert promocyjnych bezpośrednio od producentów, a dzięki analizie danych w czasie rzeczywistym daje możliwość dobierania odpowiednich, atrakcyjnych dla kupujących promocji. Detaliści przyciągają do sklepu klientów przy równoczesnym utrzymaniu swojej marży dzięki refundacjom od producentów. To sytuacja win-win-win: klienci sklepów częściej cieszą się atrakcyjnymi ofertami dopasowanymi do ich potrzeb, sklepy mają szansę na wyższe obroty i zyski, a producenci mogą szybko i masowo kierować promocje do wielu sklepów, zwiększając sprzedaż. Obecnie z możliwości tego systemu korzysta już ponad 6,5 tys. sklepów w całym kraju, a wśród producentów współpracujących z M Platform są takie firmy jak Żywiec czy Maspex. To rozwiązanie ma dla tych organizacji kluczową korzyść – mogą nie tylko samodzielnie analizować dane, ale przede wszystkim je pozyskiwać, bez narażania się na dodatkowe koszty czy zależność od sieci handlowych. Taka inwestycja pozwala firmom nie tylko oszczędzać, ale również skutecznie budować przewagę konkurencyjną.

W przeciwieństwie do sklepów online, sklepy „tradycyjne” wydawałoby się stoją w trudniejszej pozycji jeżeli chodzi o wykorzystanie nowoczesnych technologii. Jednak rozwiązania sztucznej inteligencji wychodzą naprzeciw ich potrzebom i już teraz pozwalają analizować dane dotyczące bezpośrednich wizyt w sklepie. Dzięki cyfrowym rozwiązaniom retailerzy mogą dowiedzieć się, na jakie towary klienci częściej zwracają uwagę, jaki jest czas podjęcia decyzji zakupowej czy preferowana metoda płatności. Można przyjrzeć się reakcjom klienta na poszczególne produkty, jego mimice czy też interakcjom z obsługą sklepu. Pozwala to analizować ścieżkę zakupową kupującego i jego doświadczenie oraz wprowadzić takie udoskonalenia, które pomogą sklepom w podejmowaniu trafniejszych decyzji i lepszemu odpowiadaniu na potrzeby konsumentów, co pozytywnie wpływa na wzrost przychodów i rozwój biznesu.

Bezpieczeństwo to klucz

Stawiając na rozwój, nie możemy zapominać o ochronie naszych zasobów. Z punktu widzenia przedsiębiorstwa, cybersecurity i cyber recovery jest czymś, o czym często na co dzień nie myślimy. Jeżeli jednak padniemy ofiarą ataku hakerskiego, koszty finansowe i emocjonalne takiego zdarzenia mogą być naprawdę ogromne. A nie jest to niestety rzadkość: z badania Understanding the Depth of the Global Ransomware Problem, przeprowadzonego na 540 specjalistach IT wynika, że prawie 80% organizacji padło ofiarą cyberataku w ciągu ostatnich 12 miesięcy, a prawie 50% ofiarą ataku ransomware. Ponad 50% osób decyzyjnych w IT uważa ransomware za "problem" lub “duży problem".

Wspomniany ransomware to szczególny rodzaj złośliwego oprogramowania, który blokuje dostęp do danych firmy. Ponowny dostęp otrzymamy dopiero po zapłaceniu okupu, chyba że mamy do czynienia z Wiperware, czyli odmianą wirusa, której zadaniem jest całkowite zniszczenie danych. Podczas ataków dochodzi do ich zaszyfrowania lub zniszczenia na systemach klienta oraz uszkodzenia kopii zapasowych w taki sposób, że nie jest możliwe odtworzenie stanu aplikacji z kopii zapasowej. Aby bronić się przed tego typu zagrożeniem, warto zainwestować w odpowiednie produkty i strategię cyber recovery, która pozwoli na zabezpieczenie danych w odizolowanym i w pełni autonomicznym środowisku. To szczególnie ważne właśnie teraz - okres pandemii, wdrażania nowych procesów w pośpiechu i pracy zdalnej sprzyjają nasileniu tego rodzaju ataków. Cyberprzestępcy tym bardziej liczą na uśpienie czujności pracowników, którzy mogą np. zainstalować na swoich służbowych urządzeniach różne szkodliwe aplikacje czy też przez nieuwagę otworzyć zainfekowany załącznik, padając ofiarą phishingu.

Jakie zniszczenia może spowodować ransomware? Jedna z firm transportowych, gdy podsumowała wydatki jakie poniosła po zainfekowaniu przez Ransomware NotPetya, zobaczyła “rachunek” na ponad 300 milionów dolarów! W 2019 roku straty powstałe w wyniku działania ransomware na całym świecie wyrządziły szkody o wartości aż 11,5 miliarda dolarów. Ataki tego typu stały się tak powszechnym zjawiskiem, że w 2021 roku firmy mogą być atakowane w ten sposób co 11 sekund. Jak podaje raport The State of Ransomware 2020, średnio aż 3 na 4 ataki ransomware kończą się zaszyfrowaniem danych, a średni koszt usunięcia wszystkich skutków takiego incydentu w rodzimych organizacjach zatrudniających powyżej 100 pracowników to ok. 0,5 mln zł.

Dane stają się dla każdego przedsiębiorstwa coraz cenniejszym zasobem, który jest głównym surowcem napędowym dla cyfryzacji. Musimy jednak tworzyć rozważne strategie zarządzania i ochrony danych, które będą dopasowane do danej organizacji i umożliwią rozwój w dynamicznych, ale równocześnie bezpiecznych warunkach. Ostatnie miesiące przyniosły organizacjom wiele wyzwań, a pewne nowe nawyki, nabyte w czasie pandemii, zostaną z nami już na zawsze. Tym bardziej warto przeanalizować sytuację rynkową i zainwestować w odpowiednie rozwiązania, które pozwolą nam ze spokojem patrzeć w przyszłość i wykorzystywać zalety coraz dynamiczniej przyspieszającego świata.

Artykuł sponsorowany

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)