Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Darowiznę ciężko cofnąć. W sądach pełno jest takich spraw

10
Podziel się:

Zdrada, rozwód i zaprzestanie spłaty kredytu na wspólny dom nie uzasadniają odwołania darowizny – czytamy w czwartkowej „Rzeczpospolitej”. Takich spraw w sądach nie brakuje, a darczyńcy wychodzą z nich poszkodowani nie tylko majątkowo.

Próby odwołania darowizn zdarzają się często, ale rzadko się udają - ostrzegają prawnicy.
Próby odwołania darowizn zdarzają się często, ale rzadko się udają - ostrzegają prawnicy. (East News)

Dziennik przytacza historię teściowej Rafała Z., która wraz z córką i zięciem mieszkali kilkanaście lat razem i postanowili wybudować dom. Na jego budowę małżonkowie wzięli kredyt hipoteczny 400 tys. zł. Ponieważ nie starczał na wykończenie, teściowa sprzedała działkę i mieszkanie i uzyskane 305 tys. zł darowała małżonkom. Planowała zamieszkać z nimi i pozostać pod ich opieką do końca życia.

Małżonkowie w 2009 r. przeprowadzili się do domu. Na początku 2012 r. zaczęły się problemy ze spłatą kredytu. Córka wyjechała do pracy do Niemiec, ale musiała wrócić, by zaopiekować się matką.

Wyjechał więc zięć, ale szybko oświadczył, że nawiązał relację pozamałżeńską i chce się rozwieść. Zablokował żonie dostęp do kont, z których spłacane były raty kredytu, sam też przestał go spłacać, nie informując o tym żony. Uznał, że skoro nie mieszka w domu, nie ma obowiązku spłacać kredytu.

Zobacz także: Obejrzyj także: 500 plus do zmiany? Bartosz Marczuk odpowiada kategorycznie

Żona nie miała pieniędzy, więc bank wypowiedział umowę i wszczął egzekucję, domagając się spłaty ponad 700 tys. zł kredytu. Teściowa odwołała darowiznę wobec zięcia, uznając że nie wywiązał się z obietnicy zapewnienia jej opieki i mieszkania. Zięć tłumaczył, że rozwód zwalnia go z tego obowiązku.

Eksperci, których spytali dziennikarze „Rzeczpospolitej” wyjaśniają, że zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego, darczyńca ma prawo cofnąć darowiznę, gdy obdarowany dopuścił się wobec darczyńcy rażącej niewdzięczności. Dziennik zwraca jednak uwagę, że sądy różnie tę niewdzięczność rozumieją.

W tym przypadku sąd przyznał rację teściowej, ale to nie zdrada została uznana za niewdzięczność, a zaprzestanie spłaty kredytu, które spowodowało zagrożenie dla jej potrzeb mieszkaniowych.

Prawnicy zwracają uwagę, że próby odwołania darowizn zdarzają się często, ale rzadko się udają. Dlatego przestrzegają, by trafiały do właściwych osób.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(10)
Dawia
3 lata temu
No i dlatego ja się skonsultowałam z kancelarią notarialną Cejrowska, gdzie najpierw otrzymałam niezbędne informacje dotyczące całej tej procedury.
Falszywa kast...
4 lata temu
Jak mamy walczyc o sprawiedliwosc w sadzie kiedy na sali sadowej sedzia bawi sie dobrze z adwokatem syna Ciesze sie ze wszystko jest nagrywane Sedzia to kumpel adwokata pomaga jeden drugiemu a ten co dawal dostaje po tylku ale to nie koniec Czekamy na wyrok z goscmi
Spoleczniak
4 lata temu
Mam takiego dobrego znajomego, ktory ma zone i dwie kochanki. Zona kupila mu nowe bmw4, brawo Panie za wybor:)
nocoż
4 lata temu
ale teściowa przekazała darowiznę małżonkom na dom. ok. dom jest. teściowa z córką tam mieszkają. facet im to zostawił. to albo kobiety to spłacają w banku i częściowo spłacają jego, albo sprzedają ogrooooomny dom i kupują mniejszy i jeszcze dla faceta wystarczy i na odłożą nieco. ja laik (kobieta), żeby nie było - tak rozumuję. gdyby mąż córki tam został to mogliby walczyć i odwoływać darowiznę, ale w tym układzie nie facet przejął darowiznę ale córka w całości, na chwilę obecną. więc dlaczego on ma spłacać dom. wiem banki mają swoje prawa, ale bądźmy uczciwi - mieszkam ja i moja matka to ja to spłacam, a jego zwalniam z tego obowiązku, on z dobrej nieprzymuszonej woli może zrezygnować ze swojej części majątku - jeżeli są dzieci.
Eh
4 lata temu
400 tyś kredytu który kilka lat spłacali, a bank chce jeszcze ponad 700 tyś.