Dlaczego szef nowego sponsora PKOl mieszka w Monako? Mamy odpowiedź
Polski Komitet Olimpijski zyskał nowego sponsora generalnego. Giełda kryptowalut Zondacrypto wesprze polski sport, zwiększając nagrody dla medalistów olimpijskich, również w kryptowalutach. Za firmą ciągną się kontrowersyjne historie z przeszłości.
Podczas konferencji prasowej w Monako prezes PKOl Radosław Piesiewicz ujawnił nowego sponsora generalnego Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Została nim giełda kryptowalut Zondacrypto. Dom Polskiego Sportu będzie nosił nazwę Zondacrypto Centrum Olimpijskie.
Jako Polski Komitet Olimpijski potrzebujemy tak mocnych brandów i marek, które będą nas wspierały i razem z nami będą budowały tożsamość reprezentacji olimpijskiej. Proszę pamiętać, że PKOl opiera się w głównej mierze na sponsorach prywatnych, nie mamy wsparcia z budżetu państwa - powiedział prezes organizacji.
PKOl tłumaczy, że fundamentem współpracy będzie "token TMPL - pierwszy na świecie token olimpijski, który powstanie w ramach licencjonowanej infrastruktury Zondacrypto".
Zbudował ogromną firmę. Początek był dramatyczny
Wdroży on nowe, przejrzyste źródła finansowania sportów olimpijskich, umożliwiając kibicom między innymi bezpośrednie wspieranie reprezentacji Polski czy poszczególnych sportowców. Kibice będą mogli również bezpośrednio wspierać ulubionych sportowców, czy głosować nad różnymi decyzjami dotyczącymi PKOl, na przykład nad sposobami przeznaczenia części budżetu
- Mamy bardzo duże stopy zwrotu z naszych partnerstw. Ten tutaj to wyjątkowy projekt. Tworzymy nowy token, który będzie pracował nie tylko na PKOl, ale i na naszą markę - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską, podczas konferencji w Monako, współtwórca i prezes Zondacrypto Przemysław Kral.
Nagrody dla medalistów również w kryptowalutach
Zondacrypto ma również wzbogacić ofertę nagród dla polskich medalistów olimpijskich. Mają być one podwojone, przy czym część ma być przekazywana w kryptowalutach.
- Za złoty medal sportowcy otrzymają pół miliona złotych, z czego 250 tys. zł w tokenach,
- srebro wyceniono na 400 tys. zł (200 tys. zł w tokenach),
- brąz na 300 tys. zł (150 tys. zł w tokenach).
Wzrośnie również wartość nagród dla miejsc od czwartego do ósmego.
- Chciałem podziękować z głębi serca. Z prezesem Piesiewiczem dogadaliśmy się w ciągu jednego dnia. Zmierzamy w tę samą stronę, chcemy wspierać polski sport olimpijski. To partnerstwo będzie trwało, bo stworzyliśmy coś niesamowitego. Ten dzień jest ukoronowaniem naszych starań - mówił Kral na środowej konferencji.
Wśród sponsorów Polskiego Komitetu Olimpijskiego są także firmy Plus, Adidas, Profbud czy KRAM.
Kontrowersje wokół poprzednika Zondacrypto
Zondacrypto to firma, która wcześniej działała pod nazwą BitBay. Jej założyciel i wieloletni prezes Sylwester Suszek był nazywany "polskim królem bitcoinów". Zaginął 10 marca 2022 roku w Czeladzi i do dziś nie został odnaleziony. O majątku Suszka krążyły legendy, a sam biznesmen podsycał plotki, chwaląc się apartamentem w Dubaju, drogimi samochodami i własnym helikopterem.
O samym Suszku głośno się zrobiło po reportażu Superwizjera, który prześwietlał osoby tworzące giełdę. Dziennikarze ujawnili, że wśród głównych udziałowców i wspólników BitBaya znajdowali się ludzie z bogatą przeszłością kryminalną i wyrokami za sutenerstwo, rozboje i wyłudzania podatku VAT. Twierdzili, że w trakcie zbierania materiałów otrzymali dwie propozycje przyjęcia łapówki za odstąpienie od realizacji reportażu.
- Nie mam z tym nic wspólnego. Jest wiele osób, które mogą chcieć mi zaszkodzić - zapewniał wówczas Sylwester Suszek, gdy dziennikarze pokazali mu nagranie, na którym pada łapówkarska oferta. W oficjalnym oświadczeniu zarzucił manipulacje dziennikarzom, sugerując m.in. podstawienie człowieka proponującego łapówkę.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie bada wątek związany z możliwym praniem brudnych pieniędzy przez BitBay. Śledczy podejrzewają, że giełda mogła być wykorzystywana przez śląską mafię paliwową do ukrywania środków pochodzących z przestępstw podatkowych.
Natomiast śledztwo w sprawie zaginionego Suszka jest prowadzone przez śląski wydział zamiejscowy Prokuratury Krajowej, która nie podaje do publicznej wiadomości, na jakim etapie są jej działania.
W 2018 r. giełda BitBay trafiła na listę ostrzeżeń KNF za prowadzenie działalności finansowej bez zezwoleń.
Kryptowaluty, sport i polityka
To przeszłość. W 2021 r. giełda pozyskała inwestora ze Stanów Zjednoczonych i zmieniła nazwę na Zondę. Sylwester Suszek przestał pełnić swoje obowiązki. Dziś giełda działa jako Zondacrypto, na estońskiej licencji. Nowym prezesem został Przemysław Kral, dotychczasowy dyrektor Departamentu Prawnego, który - jak opisywał bankier.pl - doprowadził do uzyskania wspomnianej estońskiej licencji.
- Ideą estońskiego CIT-u jest to, że nie musimy płacić podatku, jeśli reinwestujemy zyski. A inwestycja w sport jest najlepsza - podkreśla Kral.
Zondacrypto znana jest dzięki swojemu marketingowi: reklamom telewizyjnym, w których występują m.in. Wojciech Szczęsny, Borys Szyc czy Janusz Chabior, a także właśnie sponsoringowi sportowemu.
Jest m.in. sponsorem tytularnym kobiecego zespołu kolarskiego, współpracuje z drużynami piłkarskimi, jak Raków Częstochowa, GKS Katowice, Wieczysta Kraków, Pogoń Szczecin, Dziki Warszawa, Bologna FC 1909, Parma Calcio, Atalanta Bergamo, AS Monaco FC, AS Monaco Basket, oraz szwajcarską drużyną hokejową HC Davos.
Ambasadorami marki są m.in. byli piłkarze Giorgio Chiellini i David Trezeguet, kierowca Formuły 1 Valtteri Bottas czy kolarka szosowa Tiffany Cromwell.
- Zarzuty pojawiają się wszędzie i to jest takie podejście wielu mediów. Wystarczy spojrzeć na nasze sprawozdania finansowe i źródła finansowania naszej firmy. Tym, którzy ferują zarzuty, radzę się doedukować. Bardzo łatwo jest kogoś zniesławić, a potem trudno się z tego tłumaczyć - mówił w środę Kral w odpowiedzi na pytanie WP o zarzuty dotyczące sportwashingu (praktyki wykorzystujące sport do poprawy reputacji nadszarpniętej niewłaściwym postępowaniem - przyp. red.).
W obliczu opisanych wyżej kontrowersji pojawiły się pytania wokół miejsca organizacji konferencji z PKOl. Dlaczego Monako, a nie Warszawa? - Monako to światowa stolica sportu i mamy tu największą liczbę mieszkających olimpijczyków. Sam mieszkam w Monako od siedmiu lat, to moje miejsce rodzinne. Było naturalnym dla mnie, żeby was tu zaprosić, a nie lecieć do Warszawy. Nie mam takiej potrzeby. Byłem w Warszawie rok temu na meczu piłkarskiego Superpucharu Europy - odpowiedział Kral.
W maju Zondacrypto była głównym sponsorem konferencji CPAC w Rzeszowie, organizowanej z udziałem amerykańskiej i polskiej prawicy. Na wydarzeniu pojawił się prezydent Andrzej Duda, który wsparł wtedy walczącego o prezydenturę Karola Nawrockiego. Do Rzeszowa przyjechała też sekretarz bezpieczeństwa krajowego USA Kristi Noem.
Miliony zysku i miliardowe obroty
W 2024 roku Zondacrypto miała 8,44 mln euro zysku netto, co oznacza ośmiokrotny wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. Przychody przekroczyły 31 mln euro. Jej obroty na koniec lipca sięgnęły blisko 1,6 mld euro, a aż 75 proc. tej kwoty wygenerowali klienci z Polski.
Jak opisywaliśmy, najbardziej kontrowersyjny element ustawy to wybór Komisji Nadzoru Finansowego jako instytucji nadzorującej rynek kryptowalut. Ustawa przewiduje szerokie kompetencje KNF w zakresie licencjonowania i kontroli podmiotów kryptoaktywów. Branża uważa, że to błąd. Kral tymczasem odcina się od przeszłości i mówi o nowym otwarciu.
- Licencji nie powinna przyznawać KNF, która od lat otwarcie prezentuje niechęć wobec rynku kryptowalut. Świat idzie do przodu - administracja amerykańska i kolejne państwa Unii Europejskiej otwierają się na kryptoaktywa, tymczasem kierownictwo Komisji w Polsce wciąż reprezentuje anachroniczne podejście - oceniał wówczas w rozmowie z money.pl Przemysław Kral.