Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. WZI
|

Droga infolinia PKP. Wiceminister odpowiada

9
Podziel się:

1,29 zł - tyle trzeba zapłacić za minutę połączenia z infolinią PKP. Jak twierdzi wiceminister infrastruktury, usługa musi tyle kosztować, "żeby uniknąć niepotrzebnych połączeń" - pisze "Gazeta Wyborcza".

Droga infolinia PKP. Wiceminister odpowiada
Droga infolinia PKP. Wiceminister tłumaczy. (money.pl, Rafał Parczewski)

Wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel odpowiedział na pytania posłanki Małgorzaty Pępek, która zwróciła uwagę na koszt połączenia z infolinią PKP.

Jak twierdzi, infolinia to usługa komercyjna. Spółka PKP musiała wprowadzić płatne połączenia, żeby wyeliminować niepotrzebne telefony.

"Takie połączenia, jak podaje PKP Intercity, blokowały linię telefoniczną i wydłużały czas oczekiwania na połączenie osób, które rzeczywiście chciały uzyskać niezbędną informację" - twierdzi wiceminister w odpowiedzi na interpelację, przytoczonej przez "Wyborczą".

Zobacz także: Polski Ład bez poparcia Polskiej Rady Biznesu. „To totalny błąd”

Posłanka PO zwróciła uwagę na fakt, że dla wielu osób niekorzystających z internetu infolinia to jedyny sposób na sprawdzenie rozkładu jazdy bez wizyty na dworcu.

Informację o rozkładach jazdy można uzyskać na stronie internetowej portalpasażera.pl, w aplikacji mobilnej, oraz przy pomocy rozmowy z wirtualnym asystentem głosowym pod numerem 22 391 22 22.

Koszt takiego połączenia nalicza się według stawek operatora, dlatego w niektórych przypadkach może ono być bezpłatne.

Rozkład jazdy pociągów jest cyklicznie zmieniany. Najbliższa duża zmiana czeka nas 29 sierpnia.

Zmiany są związane z trwającymi remontami infrastruktury kolejowej, m.in. dworca Warszawa Zachodnia.

Najnowsza korekta będzie dotyczyła m.in. pociągów pomiędzy Warszawą i Bydgoszczą kursujących trasą zmienioną przez Iławę Główną oraz składów kursujących pomiędzy Warszawą a Lublinem, które będą połączone z wybranymi pociągami do/z Łodzi Fabrycznej lub do Wrocławia.

Od 29 sierpnia zmienionymi trasami będą jeździć także trzy pociągi kursujące z i do Gdyni. Łączący Trójmiasto z Katowicami TLK Doker na odcinku Łódź Widzew – Bydgoszcz pojedzie przez Pabianice, Inowrocław, pomijając m.in. Zgierz, Kutno, Włocławek i Toruń.

IC Hutnik relacji Gdynia – Bielsko-Biała – Gdynia na odcinku Łódź Widzew – Włocławek będzie kursować trasą przez Pabianice do Włocławka z postojem w Kutnie. Na tym samym odcinku skład IC Sukiennice/Witkacy łączący Gdynię z Krakowem będzie jeździć przez Pabianice do Włocławka.

Nowy rozkład będzie obowiązywał do 6 listopada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
Zgred z PRL
3 lata temu
A podobno dzięki polskiemu ładowi lokomotywy potaniały. To.jak jest?
tomci
3 lata temu
Podnieść ceny biletów, aby ci co nie muszą podróżować PKP nie jeździli i nie zawracali doopy ważnym osobom.
SKANDAL
3 lata temu
TO JEST SKANDAL, BĘDĄC W RÓŻNYCH MIEJSCACH POLSKI NIE ZAWSZE JEST ZASIĘG I MOŻLIWOŚĆ SKORZYSTANIA Z INTERNETU, A CENA POWINNA BYĆ ZA POŁĄCZENIE JAK JUŻ, A NIE ZA MINUTĘ ROZMOWY!!!!!!!! NIE MÓWIĄC JUŻ O EMERYTACH, RENCISTACH, KTÓRZY NIE KORZYSTAJĄ Z INTERNETU. NA WSZYSTKIM CHCECIE POLAKÓW OSKUBAĆ, JAK SIĘ SPRZEDAJE PRODUKT, USŁUGĘ, TO ZA INFORMACJĘ O NICH SIĘ NIE PŁACI. CO ZA CHORE POMYSŁY
Vicemister
3 lata temu
Za coś przecież musimy te nowe lokomotywy kupić.
zenek
3 lata temu
I dobrze, podkarpacie ma nie jeździć w świat i nie mieć internetu, główny wyborca pis ma się nie dowiedzieć jak wygląda reszta świata, a wiedzę ma czerpać z informacji partyjnych TVP