Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Działka Morawieckiego. Belka: "Mógł wiedzieć, co kupował"

216
Podziel się:

Sprawa 15 ha działki, którą kupił Mateusz Morawiecki od Kościoła katolickiego, budzi kontrowersje. - Trudno się nie interesować tak spektakularnymi sprawami – stwierdził Marek Belka, były premier i szef NBP w "Faktach po Faktach".

Marek Belka
Marek Belka (East News, MAREK LASYK/REPORTER)

- Cudowne dziecko PiS było w stanie 100 razy zwiększyć wartość swojej inwestycji – tak sprawę działki Morawieckiego skomentował Marek Belka, były premier i szef NBP na antenie TVN.

Obecny premier Mateusz Morawiecki jeszcze jako członek zarządu banku BZ WBK w 2002 roku kupił od Kościoła działkę we Wrocławiu znacznie poniżej jej realnej wartości - donosi "Gazeta Wyborcza".

Według dziennika, zgodnie z ówczesnymi szacunkami biegłej warta była 4 mln zł, ale w 2002 r. Kościół sprzedał ją Mateuszowi Morawieckiemu za 700 tys. zł. Dziś jej wartość szacuje na 70 mln zł.

W oświadczeniu majątkowym premiera próżno szukać informacji na temat nieruchomości, gdyż przepisał ją na rzecz żony, z którą ma rozdzielność majątkową. Na artykuł dziennika żona premiera zareagowała zapowiedzą pozwu.

- W najbliższych dniach złożony zostanie pozew przeciwko wydawcy "Gazety Wyborczej" - poinformował Dariusz Tokarczuk, pełnomocnik rodziny Mateusza Morawieckiego. Dodał też, że żona premiera jest gotowa sprzedać działkę za cenę zakupu, a pieniądze przeznaczy na cele charytatywne.

Zobacz także: Obejrzyj oświadczenie pełnomocnika rodziny Morawieckich

- Trudno się nie interesować tak spektakularnymi sprawami – komentował gość programu "Fakty po Faktach". - Wszyscy się zastanawiają i komentują to, po co przepisał i kiedy. Nie zapominajmy o jeszcze ważniejszym aspekcie tej sprawy – mówił Belka. - Mógł posiadać "insiderską" informację, która nie była powszechnie dostępna. Mógł wiedzieć, co kupować. A kupował bez przetargu, bo takie zasady obowiązują Kościół katolicki. Złe zasady – podkreślił były szef NBP.

Jak stwierdził, kupowanie takiej działki rzuca w sposób naturalny pewne podejrzenie. - Mnie nie przyszłoby do głowy posądzać premiera Morawieckiego o nieprawidłowości – zarzekał się. - Dużo zarobił w banku i nie potrzebowałby raczej więcej. To jednak dość bulwersująca kwestia - zaznaczył. Jak podsumował, ta sprawa wnosi na nową płaszczyznę współpracę PiS z Kościołem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(216)
akurat
5 lata temu
"kupowanie takiej działki rzuca w sposób naturalny pewne podejrzenie" - a jakie niby i dlaczego w naturalny sposób? Raczej chyba naturalne i jasne jak słońce jest, żescie to przed wyborami wyciągnęli i ponaciągali jak tylko można było.
krysia
5 lata temu
Nagle przypadkiem wyciągnęli teraz tuz tuż przed wyborami sprawę sprzed 17 lat jako wielkiego newsa - żenada.
kaśka
5 lata temu
Nie spodziewałabym się jednak po Belce, że będzie się angażował w ta przedwyborczą nagonkę na Morawieckiego. Przesadził mocno. Niby jakie bulwersujące i spektakularne?
butelka
5 lata temu
Belka ty popatrz na swój majątek
welmi
5 lata temu
Panie Belka, miał pan swój czas. Ten czas minął. Ja jakoś panu nie ufam, premierowi ufam bardziej.
...
Następna strona