Sprzedawcy na Amazonie podnoszą ceny setek najchętniej kupowanych produktów, importowanych do tej pory z Chin. Jest to skutek 145-proc. ceł, nałożonych przez Donalda Trumpa na tamtejszy import. CNBC podaje, powołując się na pomiar firmy SmartScout, że około 25 proc. podwyżek cen na Amazonie w ostatnich tygodniach pochodziło od sprzedawców mających siedzibę w Chinach.
Amazon. Sprzedawcy podnoszą ceny wskutek ceł Trumpa
Aaron Cordovez, współzałożyciel Zulay Kitchen, od dekady sprzedaje sprzęt kuchenny na Amazonie. Teraz, z powodu ceł na chińskie produkty, firma przenosi produkcję do Indii i Meksyku. - Staramy się, aby nasze zapasy wystarczyły jak najdłużej - napisał Cordovez redakcji CNBC. Przykładowo - sitko kuchenne podrożało z 9,99 do 12,99 dolarów.
Platforma SmartScout prześledziła ceny 930 produktów z Amazona z różnego zastosowania. Podano, że stawki od 9 kwietnia poszybowały w górę o 29 proc. Podwyżki dotyczą różnych kategorii, od odzieży po elektronikę. - Cła nie mogą pozostać na tym poziomie - powiedział Joe Stefani z Desert Cactus, który również przenosi produkcję części swoich produktów (smyczy, flag i gadżetów tematycznych) z Chin do Meksyku i Indii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anker, chińska marka elektroniki i jeden z największych sprzedawców na Amazonie, podniosła ceny 20 proc. swoich produktów. CNBC podaje, że power bank zdrożał za 110 do 135 dolarów. W firmie z produktami do pielęgnacji skóry Pure Daily Care koszty produkcji wskutek ceł wzrosły z 10 do 25 dol. - Jeśli sprzedawałeś coś za 40 dol. i zarabiałeś 7 lub 8 dol., te czasy minęły - stwierdził przedstawiciel.
Amazon, mimo trudności, stara się z perspektywy całej platformy utrzymać niskie ceny dla klientów. Szef platformy Andy Jassy powiedział CNBC, że firma będzie renegocjować warunki z dostawcami, ale niektórzy sprzedawcy i tak będą musieli przenieść koszty ceł na konsumentów.