Elektryczne busy na Morskie Oko. Zmieniły się ceny biletów
Elektryczne busy kursują z Zakopanego na Morskie Oko, co stanowi alternatywę dla pojazdów spalinowych. Mimo wysokiej ceny biletu inicjatywa ma na celu ograniczenie transportu konnego i promowanie ekologicznej turystyki.
Pierwszy elektryczny bus wyruszył z Zakopanego do Włosienicy, ostatniego przystanku przed Morskim Okiem, z początkiem tegorocznej majówki, jednak zainteresowanie było niewielkie. Nie bez znaczenia mogła być cena - bilet za podróż "elektrykiem" nad Morskie Oko to obecnie koszt od 80 do 90 zł, ok. sześć razy więcej niż przejazd tradycyjnym busem spalinowym (15 zł). Staniała jednak względem majówki (było to 100 zł).
Elektryczny bus na Morskie Oko
Projekt jest częścią inicjatywy Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nowe pojazdy elektryczne (cztery) zostały zakupione za ponad 3 mln zł i kursują z Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego do Włosienicy. Stamtąd turyści mogą pieszo dotrzeć nad Morskie Oko.
W przypadku osób niepełnosprawnych jest możliwość podjechania z opiekunem pod samo Morskie Oko. Obie osoby jadą bezpłatnie. Jednak członek rodziny osoby z niepełnosprawnością towarzyszący tej osobie i opiekunowi zapłacić musi 169 złotych, a młodzież i seniorzy im towarzyszący - 135 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Przewozy mają charakter pilotażowy, a TPN zbiera opinie, by w przyszłości uruchomić stałe kursy. Pojawienie się elektrycznych busów jest skutkiem porozumienia z lutego br., gdy ustalono, że praktykowany od lat na Podhalu transport konny na Morskie Oko ma być ograniczany, a flota busów modernizowana.
Elektryczne busy mają być alternatywą, a podczas przejazdu pasażerowie mogą wysłuchać informacji o przyrodzie Tatr. Turyści nadal mogą korzystać z tańszych busów spalinowych do Palenicy Białczańskiej.