Energylandia przyciąga miliony turystów. Gmina przyznaje: "to też nieco kłopotów" i wprowadza dodatkową opłatę
Nawet 200 tys. zł rocznie może wpłynąć do budżetu gminy Zator z tytułu opłaty miejscowej, czyli tzw. podatku turystycznego - pisze portal Fly4free.pl. To tam znajduje się park rozrywki Energylandia. Samorządowcy przyznają, że przyjeżdżające tam tłumy turystów do dodatkowe pieniądze, ale i "nieco kłopotów".
Gmina Zator będzie pobierać opłatę miejscową od wszystkich, którzy zostaną tam na dłużej niż jedną dobę. Na jej obszarze jest dziewięć wsi, a oprócz parku Energylandia działają tam też m.in. Dinozatorlandia, Park Mitologii czy Park Owadów.
– Liczba turystów, którzy u nas są, to też nieco kłopotów. Oczywiście są dodatkowe przychody dla gminy i ludzi, którzy otwierają tutaj działalność, ale są też dodatkowe śmieci w koszach, mieście, na trasach pieszych. To też inne wydatki na infrastrukturę: oświetlenie, upiększenie centrum miasta –wyliczał Mariusz Makuch, burmistrz Zatora w rozmowie z Radiem Kraków.
Bon turystyczny. Hotelarz ocenia: kropla w morzu potrzeb
Energylandia w Zatorze. Nowa opłata dla turystów
Wysokość nowej opłaty dla turystów ma być symboliczna. Wyniesie 2 zł od osoby za każdą dobę pobytu. Nowe zasady wchodzą w życie od 1 kwietnia 2022 r.
Tylko w 2021 r. samą Energylandię odwiedziło 1,8 mln turystów. Do końca wakacji zrealizowano tam bony turystyczne na kwotę 69 mln zł.