Liczba gości już robi wrażenie – w zeszłym roku sięgnęła ponoć półtora miliona osób. Ten olbrzymi park rozrywki co roku rozrasta się o kolejne atrakcje na coraz większej powierzchni. Łącznie przyciągnął już ponad 5 milionów osób. Gość o tym numerze pojawił się w Energylandii w te wakacje. Cała rodzina została uhonorowana całorocznym biletem wstępu.
Nieźle, jak na park rozrywki zbudowany w Polsce, w niewielkiej miejscowości, przez polskie małżeństwo, a nie duży rozrywkowy koncern. Agata i Marek Goczałowie zainwestowali w park pieniądze zarobione na dwóch dyskotekach Energy2000 i kilku innych przedsięwzięciach. Teraz również nie spoczywają na laurach, regularnie dokładając pieniądze i rozbudowując Energylandię. I znów ją rozbudują.
Dziś park zajmuje imponujące 30 hektarów. Docelowo ma to być 150 hektarów – tak przynajmniej twierdzi Kris Kojder, dyrektor ds. wizerunku w Energylandii.
Właśnie zaczyna się pierwszy etap tej ekspansji. Właściciele parku zaczynają konsultacje w sprawie inwestycji – mają kilkadziesiąt działek ewidencyjnych, na których chcą postawić nowe atrakcje. Do gry wchodzi też nowa gmina. Z danych, do których dotarł portal wadowice24.pl, wynika, że park rozrywki rozszerza się na gminę Przeciszów. Tu oporów być nie powinno, bo dla samorządu to potencjalny spory wpływ to budżetu Miliony turystów nabiją gminną kabzę. Wypowiedzieć się w tej sprawie muszą jednak także mieszkańcy.
Zaczęli od dyskoteki
Park wystartował w 2014 roku. Wiadomo, że na samym początku wartość inwestycji sięgnęła 74 mln złotych, z czego większość (42 mln zł) pokryła unijna dotacja. Kolejny etap rozbudowy kosztował podobne pieniądze. Następne nie były już ujawniane. Park znany jest z tego, że zmienia się praktycznie co sezon. Goście znajdują nowe atrakcje, zmieniony układ alejek i tym podobne niespodzianki.
Najnowszym nabytkiem parku jest słynny Hyperion, największy w Europie mega coaster. Ma prawie półtora kilometra długości, pędzi się po nim z prędkością dochodzącą do 142 km/h. W jednym z miejsc jego pasażerowie spadają z wysokości 77 metrów pod kątem 85 stopni. Te widowiskowe parametry zapewniły Hyperionowi europejską sławę.
Wydaje się jednak, że to, co teraz planują właściciele Enerylandii, może wprowadzić innych inwestorów w zdumienie. Nie dość, że stworzyli tak naprawdę pierwszy duży park rozrywki w Polsce (obecnie największy), to chcą go powiększyć pięciokrotnie.
Dziś wiadomo, że po zdobyciu wszelkich niezbędnych pozwoleń, Energylandia powiększy się o nowe 12 tematycznych atrakcji. W skład tego tuzina wchodzić będzie największy na świecie drewniany rollercoaster o wysokości sięgającej ponad 60 metrów, o czym informowaliśmy w money.pl. Po trasie sięgającej 1300 metrów poruszać się będą dwa pociągi. W każdym z nich znajdzie się miejsce dla 24 osób w 6 rzędach. Trasa wzbogacona będzie o 3 inwersje. Będzie on częścią nowej strefy tematycznej Energylandii pod nazwą Smoczy Gród, stylizowanej na średniowieczną osadę z elementami znanymi ze światów fantasy. Otwarcie nowej atrakcji planowane jest na 2020 rok.
Będzie to obszar przypominający legendarne miasteczko z baśni o smokach, inspirowany architekturą i urbanistyką średniowieczną północnej Europy. Odnaleźć tu będzie można ulicę z tamtej epoki, podzamcze i ruiny zamku, wykończonych zasadniczo kamieniem i drewnem. Utrzymana w stylu Fantasy kraina nawiązywać będzie elementami scenograficznymi do filmów typu "Władca pierścieni", "Wiedźmin" czy "Robin Hood", dlatego nie zabraknie między innymi pochodni, czy zadymionych i poczerniałych od dymu i ognia drobnych elementów dekoracyjnych.
Ten etap rozbudowy pochłonie teren o powierzchni ok. 20 hektarów. A na kolejne lata właściciele też mają plany. Chcą zbudować czterogwiazdkowy hotel ze spa i częścią konferencyjną, potem dobudować największy w Europie zadaszony aquapark. Pracy im z pewnością nie zabraknie, bo zaplanowali aż 6 etapów rozbudowy. Kolejne etapy inwestycyjne Energylandii zakładają stworzenie nowych stref Parku i zajęcie łącznie 150 hektarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl