Ewakuacja w Galerii Młociny. W środku mogło być nawet pięć tysięcy osób
W sobotę w Galerii Młociny w Warszawie doszło do ewakuacji po uruchomieniu alarmu pożarowego. Ewakuowanych miało być co najmniej nawet 5 tysięcy ludzi, którzy pospiesznie opuścili budynek. Po południu akcja została zakończona, a klienci mogli wrócić na zakupy.
W sobotnie popołudnie, 8 marca, w Galerii Młociny w Warszawie uruchomił się alarm pożarowy, co spowodowało natychmiastową ewakuację osób przebywających w budynku. Jak podało warszawskie Radio ESKA, na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, w tym dwa wozy strażackie.
Ewakuacja Galerii Młociny. Doszło do zadymienia
Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie potwierdziła zdarzenie, jednak szczegóły dotyczące przyczyn alarmu nie były jeszcze znane. Monitoring pożarowy w centrum handlowym zareagował na zadymienie, co skłoniło administratora do podjęcia decyzji o ewakuacji.
Miejski Reporter podał, że ewakuowano z centrum handlowego nawet 5 tysięcy osób. W sieci pojawiły się zdjęcia setek klientów stojących przy fasadzie galerii.
Komisarz Rafał Rutkowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji przekazał, że na miejscu trwały czynności zmierzające do zapobieżenia dalszym zagrożeniom. Sytuacja była pod kontrolą, nie było informacji o rannych ani o zniszczeniach. Po południu klienci mogli już wrócić do centrum handlowego.
- Ustaliliśmy, że winnym zadymieniu jest prawdopodobnie jedno z urządzeń wentylacyjnych. Razem z technikami rozbieramy to urządzenie - powiedział warszawskiej "Gazecie Wyborczej" asp. Krzysztof Koseski z warszawskiej komendy PSP.