Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Francuzi chcą nam budować reaktory. Złożyli rządowi ofertę

26
Podziel się:

Francuski państwowy koncern Électricité de France (EDF) zaproponował polskiemu rządowi budowę 4-6 reaktorów atomowych w 2-3 lokalizacjach. Oferta obejmuje kompleksową realizację elektrowni typu EPR. To europejskie konstrukcje, na razie działają dwie takie elektrownie. Zbudowano je w Chinach.

Francuzi chcą nam budować reaktory. Złożyli rządowi ofertę
Francuzi chcą zbudować w Polsce 2-3 elektrownie atomowe (Unsplash.com, Mick Truyts)

EDF złożył polskiemu rządowi wstępną, niewiążącą ofertę na kontrakt obejmujący prace inżynieryjne, zaopatrzeniowe i budowę od 4 do 6 reaktorów z mocą zainstalowaną od 6,6 do 9,9 GWe w 2-3 lokalizacjach - przekazała w komunikacie francuska spółka. W fazie budowy może powstać lokalnie ok. 25 tys. miejsc pracy na każdą parę bloków.

Europejski Reaktor Ciśnieniowy, EPR (ang. European Pressurized Reactor) to reaktor wodno-ciśnieniowy (PWR) trzeciej generacji. Pierwsze na świecie tego typu jednostki zostały zbudowane i działają od kilku lat w chińskim Taishan.

W budowie jest też EPR we francuskim Flamanville oraz dwa bloki elektrowni Hinkley Point w Wielkiej Brytanii. Rozważana tam jest budowa kolejnych, np. w elektrowni Sizewell C.

Zobacz także: Elektrownia atomowa w Polsce. Apel ministrów o pieniądze z UE

Najbliżej ukończenia jest elektrownia Olkiluoto w Finlandii. Rozpoczęła się ona w 2005 r. i miała zostać uruchomiona 4 lata później. Termin ten był przekładany wielokrotnie, elektrownia nie działa do dziś. Według EDF, nowe wersje EPR, po usunięciu chorób wieku dziecięcego, mają być już budowane szybciej i sprawniej.

Wstępna oferta Francuzów obejmuje wszystkie kluczowe parametry programu, takie jak konfiguracja instalacji, schemat przemysłowy, plany rozwoju lokalnego łańcucha dostaw, kosztorys i harmonogram.

Co oferują Francuzi?

- Program jądrowy oparty na technologii EPR przyniósłby liczne korzyści dla polskiej gospodarki, przyczyniając się do osiągnięcia niezależności energetycznej kraju, zapewniając energię elektryczną przez co najmniej 60 lat i zaspokajając do 40 proc. proc. obecnego zapotrzebowania Polski na energię elektryczną - czytamy w komunikacie francuskiej spółki.

EDF dodaje, że w ten sposób uniknęlibyśmy emisji nawet 55 milionów ton CO2 rocznie. Francuska spółka zakłada, że w budowę zaangażowane byłyby polskie przedsiębiorstwa i szacuje, że w fazie budowy EPR może powstać lokalnie około 25 tys. miejsc pracy na każdą parę bloków EPR, a także pośrednio dziesiątki tysięcy kolejnych miejsc pracy.

W lipcu tego roku EDF (w 80 proc. należące do państwa francuskiego) otworzyło w Warszawie swoje biuro. Jak mówił podczas otwarcia placówki ambasador francuski w Polsce Frederic Billet, "francuski rząd jest zdecydowany zaangażować się w dziedzinie energetyki jądrowej w Polsce. W lutym 2021 r. wyznaczył swojego wysokiego przedstawiciela ds. współpracy jądrowej z Polską, Philippe’a Crouzeta.

- Francja ma drugą co do wielkości flotę reaktorów na świecie, ale jest absolutnie kluczowe, aby wewnątrz UE towarzyszył jej w tym obszarze inny duży kraj, należący do wspólnoty. Polska, ze swoim programem, mam ambicje stać się drugim krajem UE pod względem mocy jądrowych – mówił Crouzet w marcu tego roku.

Pytany o finansowanie projektu zapewnił, że finansowe oferty różnych potencjalnych partnerów w polskim projekcie jądrowym będą porównywalne.

Co na to Polska?

Jeszcze nie wiadomo, ale nie jest tajemnicą, że rząd chciałby budować nowoczesne, ale sprawdzone i duże reaktory typu PWR. Według EDF reaktory EPR spełniają wymagania Polski, zapisane w strategii rozwoju energetyki jądrowej.

Polski rząd oczekuje, że partner w programie jądrowym obejmie także 49 proc. udziałów w specjalnej spółce, dostarczy odpowiedniego finansowania i będzie uczestniczył nie tylko w budowie, ale i eksploatacji elektrowni jądrowych.

Wiadomo też, że rząd na serio planuje budowę w Polsce elektrowni jądrowych. Minister środowiska Michał Kurtyka ocenił dziś, że polska energetyka potrzebuje zarówno rozwijanych obecnie technologii niewielkich elektrowni atomowych, jak i dużych siłowni jądrowych.

– Duże reaktory to jest podstawa bezpieczeństwa energetycznego, to jest konkurencyjna energia dla przemysłu. Polska jest krajem, który się szybko industrializuje. Widzimy nieprawdopodobne zainteresowanie Polską ze strony przemysłów energochłonnych – mówił dziś na konferencji.

– Natomiast małe bloki to jest dla nas szansa na innowacje. To jest dla nas szansa na nisze. To jest dla nas szansa na to, że polscy inżynierowie, jeżeli wystarczająco wcześnie się w to zaangażujemy, będą mogli mieć swój udział również w konstruowaniu rozwiązań przyszłości. I one będą miały zastosowanie np. w przemyśle petrochemicznym – dodał.

Ale nie jest też tajemnicą, że Polska na razie planuje współpracę z Amerykanami. Kurtyka pytany przez dziennikarzy o to, kiedy poznamy lokalizację pierwszej elektrowni atomowej, zaznaczył, że zgodnie z harmonogramem polsko-amerykańskich prac w przyszłym roku zostanie podjęta decyzja o wyborze technologii i sposobie finansowania projektu.

– A do końca tego roku chcemy sfinansować prace nad lokalizacją i decyzją środowiskową, czyli tymi fundamentami legislacyjnymi, regulacyjnymi, które pozwolą w przyszłym roku podjąć na spokojnie te dwie fundamentalne decyzje o wyborze technologii i finansowaniu – powiedział Kurtyka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
Klawisz
2 lata temu
Panie Kurtyka należy odrzucić tę ,,wspaniałą ofertę jankesów.. u nich nie ma nic za darmo - przykład wyrzutnie Himars, samoloty F 35, czołgi Abrams bez offsetu i udziału polskich przedsiębiorstw
Klawisz
2 lata temu
Należy przyjąć ofertę francuską są blisko, zaś jakiekolwiek uwagi pod względem bezpieczeństwa i finansowania muszą być zapisane w umowie, które będą zabezpieczały interes Polski
anty
3 lata temu
Po cholerę zachęcacie, żeby skomentować skoro blokujecie ???
MrJerzyKlemen...
3 lata temu
Obecnie to ludzi do pracy brakuje, a nie miejsc pracy! Oby nie było tak jak z Carefurem, Orange czy T-mobile, Francuzi zbudują, będą sprzedawać będą, ale zysków nie będą wykazywać w Polsce.
armenia 2
3 lata temu
dodruk forsy ruszy pelna para..a nie ,zapomnialem ,ze teraz beda drukowane obligacje panstwa i sprzedawane chinczykom..hahahha..a to podobno tusk sprzedal polske..
...
Następna strona