G7 wysyła jasny sygnał Rosji. Inwazja na Ukrainę pociągnie za sobą poważne koszty

"Wzywamy Rosję do deeskalacji, wykorzystania kanałów dyplomatycznych i przestrzegania zobowiązań międzynarodowych w zakresie przejrzystości działań wojskowych" - stwierdzili szefowie dyplomacji państw grupy G7 na zakończonym w niedzielę spotkaniu.

Szefowa brytyjskiej dyplomacji Liz Truss i sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas szczytu G7. Szefowa brytyjskiej dyplomacji Liz Truss i sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas szczytu G7.
Źródło zdjęć: © East News | AFP Pool
oprac.  PRC

Jak podkreślili szefowie dyplomacji państw grupy G7, dalsza agresja Rosji wobec Ukrainy "będzie miała ogromne konsekwencje i pociągnie za sobą poważne koszty".

Inwazja na Ukrainę jest realnym zagrożeniem, twierdzi amerykański wywiad, a Rosja mimo koncentracji wojsk na granicy wciąż zaprzecza planom agresji.

Inwazja Rosji na Ukrainę? Cimoszewicz zdradził, o co chodzi Putinowi

"Wzywamy Rosję do deeskalacji, wykorzystania kanałów dyplomatycznych i przestrzegania zobowiązań międzynarodowych w zakresie przejrzystości działań wojskowych, co uczynił prezydent (USA Joe) Biden podczas rozmowy z prezydentem (Rosji Władimirem) Putinem w dniu 7 grudnia" - napisali ministrowie spraw zagranicznych w oświadczeniu wydanym po spotkaniu w Liverpoolu.

"Ponownie potwierdzamy nasze poparcie dla podejmowanych w formacie normandzkim wysiłków Francji i Niemiec na rzecz pełnego wdrożenia porozumień mińskich w celu rozwiązania konfliktu we wschodniej Ukrainie" - dodali.

Rosja nie powinna mieć wątpliwości

Przypomnieli, że "jakiekolwiek użycie siły w celu zmiany granic jest surowo zabronione na mocy prawa międzynarodowego" i ostrzegli, że "Rosja nie powinna mieć wątpliwości, że dalsza agresja militarna przeciwko Ukrainie będzie miała ogromne konsekwencje i pociągnie za sobą poważne koszty".

"Potwierdzamy nasze niezachwiane przywiązanie do suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, jak również do prawa każdego suwerennego państwa do decydowania o własnej przyszłości. Pochwalamy postawę Ukrainy, która wykazała się powściągliwością. Zacieśnimy naszą współpracę w zakresie wspólnej i kompleksowej reakcji" - zapewnili.

Grupę G7 tworzą: Wielka Brytania, która w tym roku jej przewodniczy, USA, Niemcy, Francja, Włochy, Japonia i Kanada. W weekendowym spotkaniu w Liverpoolu brał udział także wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej ds. polityki zagranicznej Josep Borrell.

Zarówno USA, jak i UE grożą poważnymi sankcjami, w tym również odcięciem Rosji od systemu elektronicznej komunikacji międzybankowej SWIFT.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce. Premier: będzie mogła ruszyć w grudniu
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Tusk do prezydenta: proszę nie przeszkadzać. Wraca ustawa o krypto
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. "Buntownicy" stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
Wygrali w Lotto, nie odebrali pieniędzy. Totalizator ujawnia skalę
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
USA odwracają się od Europy. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni