Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Szef Fed nie pozostawił złudzeń. Giełdy zareagowały nerwowo

16
Podziel się:

– Bardzo prawdopodobne, że Fed będzie musiał podnieść stopy procentowe wyżej, niż wcześniej się spodziewano, i w szybszym tempie – stwierdził we wtorek szef amerykańskiego Fed Jerome Powell. Główne amerykańskie indeksy giełdowe S&P 500 i Nasdaq zareagowały na te słowa nerwowo.

Szef Fed nie pozostawił złudzeń. Giełdy zareagowały nerwowo
Szef Fed odpowiada na pytania przedstawicieli Kongresu co pół roku (Getty, 2022 Getty Images)

Szef Rezerwy Federalnej (amerykański bank centralny) prezentuje raport dotyczący stanu gospodarki i polityki monetarnej oraz zarysowuje, jak będzie się kształtowała polityka monetarna banku w przyszłości regularnie co pół roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 02.02 | Czy światowa gospodarka podniesie się w 2023 r.?

Jerome Powell: prawdopodobnie trzeba będzie podnieść wyżej stopy procentowe

Na początek przesłuchania w Kongresie Powell zapowiedział, że ostatnie dane gospodarcze sugerują, że trzeba będzie podnosić stopy procentowe wyżej, niż spodziewano się tego do tej pory.

Jego zdaniem wyższa od oczekiwanej inflacja w USA na początku 2023 r. sugeruje, że amerykański bank centralny musi zrobić więcej, by okiełznać inflację, być może nawet powrócić do wyższych podwyżek niż o 25 punktów bazowych co miesiąc, jak planowano wcześniej.

Szef Fed zadeklarował także, że amerykański bank centralny jest gotowy działać ostrzej, jeśli "całość" spływających danych będzie sugerowała konieczność takich kroków. Absolutnym priorytetem ma być utrzymanie stabilności cen, a Fed pamięta o przykładach historycznych, gdy zbyt wczesne zatrzymanie cyklu podwyżek okazało się błędem.

Po tych słowach główne amerykańskie indeksy giełdowe S&P 500Nasdaq zareagowały nerwowo i momentalnie odnotowały stratę rzędu 1 proc.

Gwałtownie w górę poszły z kolei rentowności dwuletnich amerykańskich obligacji:

Umacniał się też amerykański dolar, zarówno w stosunku do euro, jak i do polskiego złotego.

Rynek spodziewa się teraz podwyżki stóp procentowych w USA raczej o 50 punktów bazowych w marcu, niż – jak myślano do tej pory – o 25 punktów bazowych.

Podwyżki stóp w USA mogą wywierać dalszą presję na rynki akcji i obligacji w 2023 r.

We wtorek o godz. 16 rozpoczęło się dwudniowe przesłuchanie szefa Fed Jerome'a Powella w Kongresie USA.

"Z powodu wystąpienia Powella w godzinach popołudniowych należy oczekiwać większej zmienności na dolarze, jak i indeksach giełdowych" – ostrzegał przed przesłuchaniem w Kongresie Łukasz Stefanik, analityk rynków finansowych domu maklerskiego XTB.

Po euforycznym początku 2023 r., gdy zwyżkowały kursy praktycznie wszystkich aktywów, w ostatnich tygodniach przyszedł czas lekkiego "otrzeźwienia". Pretekstem do zmiany nastrojów były dane o inflacji w USAw strefie euro, które w ocenie ekspertów mogą wskazywać, że inflacja jest bardziej uporczywa.

Wymykająca się spod kontroli inflacja ma z kolei oznaczać, że banki centralne dłużej będą zacieśniać politykę monetarną i podwyższać stopy. To samo w sobie nie musi być złym zjawiskiem, ale na pewno ma wywierać dalszą presję na rynki akcji czy obligacji.

USA ma w tym przypadku kluczowe znaczenie, bo jest to największa gospodarka świata (ponad jedna piąta światowego PKB) oraz zdecydowanie największy rynek akcji i długu. Równocześnie dolar jest główną walutą wymiany międzynarodowej.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
srd
rok temu
No to będzie Jaremka musiał odwołać swoje podwyżki stóp.
dsdv
rok temu
Elity polityczne i bankierzy robią wszystko żebyśmy znowu byli milionerami. Okradają swoich obywateli. Robią to żeby ten dług zaciągnięty na rozdawnictwo było łatwiej spłacić, a zwykłe oszczędzające szaraczki na tym tracą przez inflację i niskooprocentowane lokaty. RPP i prezes NBP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotego. Rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiązke pt. Emeryrtura nie jest Ci potzrebna . Opisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
stan
rok temu
Za tymi decyzjami kryję się ogrom biedy amerykańskich obywateli.Ludzie mieszkają pod mostami, w samochodach, bo już nawet na wynajem przyczepy samochodowej ich nie stać, choć pracują na trzech etatach.Polacy nie zdają sobie z tego sprawy, w jakim dobrobycie żyją.
adam
rok temu
Spokojnie. Polska ma gest, płaci za wszystko. Tylko dlaczego? A dlatego, żeby oprócz Polski wszyscy zarobili.
Rada
rok temu
To Czekamy Kiedy Gapa sie obudzi ? 2024 Polski zl 5.50 I zadne zaklecia nie pomaga