Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Glapiński: Inflacja to szok zewnętrzny, a w Polsce mamy cud gospodarczy

312
Podziel się:

Jeszcze nie było tak drogo. Inflację mamy najwyższą od 21 lat, mimo tego Adam Glapiński twierdzi, że sytuacja gospodarcza w kraju jest bardzo dobra. - Stworzyliśmy warunki, bez których uruchomienie tarcz antyinflacyjnych byłoby niemożliwe. Na świecie mówi się o cudzie gospodarczym w Polsce - zaznacza szef NBP w rozmowie z "Gazetą Polską".

Glapiński: Inflacja to szok zewnętrzny, a w Polsce mamy cud gospodarczy
Adam Glapiński, prezes NBP mówi o cudzie gospodarczy w Polsce (Flickr, NBP)

Inflacja w Polsce w listopadzie 2021 r. wyniosła 7,7 proc. - wynika z ostatnich danych GUS. To najwyższy odczyt wzrostu cen od grudnia 2000 r., czyli od ponad dwóch dekad. Pytany przez "Gazetę Polską" o tę galopadę cen szef Narodowego Banku Polski Adam Glapiński przekonuje jednak, że wciąż nie możemy mówić o hiperinflacji czy super inflacji, a ogólna sytuacja gospodarcza jest bardzo dobra.

Zobacz także: Arłukowicz bezlitosny dla Glapińskiego. Drwiny

- Wcześniej rzeczywiście najbardziej widoczny był efekt wzrostu kosztów. Był to zatem swego rodzaju szok zewnętrzny, który wynikał z cen surowców. Jeżeli te ceny są wysokie, to przenoszą się na inne dziedziny życia. Na szczęście nie powstała spirala płac i cen, nie zaobserwowaliśmy takiego zjawiska. Mogło nam to grozić, gdybyśmy nie zareagowali podwyżkami stóp. Jak wspomniałem, widać, że inflacja ma też pewien komponent popytowy, ale ma on raczej mniejszościowy wkład w łączną dynamikę cen – głównym czynnikiem są cały czas zjawiska podażowe - wyjaśniał w wywiadzie prof. Glapiński.

Jak przyznał w wywiadzie dla "Gazety Polskiej", "jej nieco wyższy poziom oczywiście może być bolesny dla części społeczeństwa". - Podtrzymuję jednak swoje zdanie. Jest efektem kryzysu pandemicznego, nie dało się przejść przez niego bez kosztów - zaznaczył.

Cud nad Wisłą

Szef NBP podkreśla, że ta rekordowa inflacja, to w pewnej mierze również cena za to, jak "w gruncie rzeczy łagodnie obszedł się z nami kryzys i – co nawet ważniejsze – jak szybko się z niego wydźwignęliśmy, przywracając bardzo dobrą sytuację na rynku pracy".

Mało tego, zaznacza, że choć mamy inflację, to nie różni się drastycznie od poziomu w innych krajach, a o Polsce mówi się w kategorii cudu gospodarczego.

- Stworzyliśmy warunki, bez których uruchomienie tarcz antyinflacyjnych byłoby niemożliwe. Ogólnie, sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo dobra. Na świecie mówi się o cudzie gospodarczym w Polsce. Obserwowany w naszym kraju wzrost jest stabilny, zrównoważony - podkreślił Gapiński.

Glapiński uspokaja też, że zgodnie z przewidywaniami NBP w 2022 roku wciąż inflacja będzie podwyższona, ale w roku 2023 prawdopodobnie sytuacja wróci do założonych celów.

Tarcza pomoże obniżyć inflację

Jak ocenił szef NBP tzw. Tarcza Antyinflacyjna skutecznie pozwoli walczyć z drożyzną i pomoże polskim rodzinom.

- Dzięki tym rozwiązaniom widać szanse na wyhamowanie inflacji. Ludzie mniej zapłacą za energię i inne produkty, zmniejszy się też presja na wzrost płac. Pamiętajmy jednak, że to duże obciążenie dla budżetu, znowu coś za coś. Nie chcemy dopuścić do znaczących wahań poziomu życia, dlatego podjęto to ryzyko dla budżetu. To rozwiązanie stosowane w wielu krajach - zaznaczył wywiadzie z "Gazetą Polską".

Jak podkreślił, jest jeszcze przestrzeń do wzrostu stóp procentowych w walce z inflacją, choć "nie jest ona nieograniczona", gdyż, jak tłumaczył, nie można zdusić gospodarki z powodu możliwego wzrostu bezrobocia.

- Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli pozwolić sobie na trwałe obniżenie podatków, ale jeszcze nie jesteśmy na tym etapie rozwoju. Potrzebujemy znacznych środków w budżecie - przekonywał.

"To będą lata próby"

Prezes Galiński odniósł się również do krytyki, która spłynęła w jego stronę. Zarzuca mu się m.in. brak przejrzystości decyzji. - Powiedziałem wyraźnie, tak jak to zrobił w ostatnim czasie na przykład Bank Anglii – nie będziemy zapowiadać swoich ruchów, tym bardziej w tak zmiennym okresie, jaki teraz występuje - zaznaczył.

Podkreślał, że cały hejt na jego osobę składa się z fake newsów i manipulacji. - Możliwe również, że ataki na mnie wynikają z faktu, że nie pochodzę ze środowiska finansjery, nie jestem z tzw. towarzystwa. Niektórym zapewne nie podoba się fakt, że postawiłem na rozbudowę NBP, zwiększenie jego zaangażowania w życie gospodarcze. Trzeba bowiem umocnić tę instytucję w interesie Polski. To jeden z podstawowych filarów niepodległości i siły finansowej - dodał.

Podkreślił również, że najbliższe lata będą "latami próby dla naszego kraju", a rola banku centralnego będzie w tym okresie bardzo istotna. - Chciałbym Państwa zapewnić, że mimo prób zastraszania inflacją, niską wartością złotego i innymi wskaźnikami, kondycja naszego kraju jest świetna, a NBP jest przygotowane odeprzeć ataki i dbać o stabilność finansową Polski i Polaków. Dbamy o wartość polskiego pieniądza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(312)
ramaja
2 lata temu
niech sie zdecydują galiński czy glapiński?
real
2 lata temu
Ciekawe na czym on jedzie, musi mieć dobry towar. Inflacja 8% a odsetki na lokatach 0-0,5%. Złodziejstwo w biały dzień. Od ciągłej obróbki maluszka już w głowie się przwróciło
greg
2 lata temu
Panie szefie NBP jak tak dalej pójdzie to rozwali Pan ten bank i zrujnuje społeczeństwo to żadna sztuka dodrukować banknoty ,na to nie trzeba mieć prof. przed nazwiskiem , czas się podać do dymisji!!!!!
Beta
2 lata temu
Retoryka godna Kim Dzong Una.
Smok gamer
2 lata temu
Panie Glapiński mówi Pan o cudzie gospodarczym w Polsce. Proszę wejść do sklepów i na stacje paliw i poparzeć na ceny. Zaczynam mieć obawy czy ktoś taki jak Pan powinien dalej stać na czele NBP. Brednie , które Pan opowiada już się nie sprzedają.
...
Następna strona