Glapiński mówi o drożyźnie w Czechach. Ekonomiści nie wytrzymali

Prezes NBP Adam Glapiński długo tłumaczył, dlaczego Rada Polityki Pieniężnej ósmy raz z rzędu podniosła stopy procentowe. Odrzucił zarzuty, że reakcja RPP była opóźniona, i porównał Polskę do Czech. Ekonomiści na te słowa bardzo szybko zareagowali.

Adam Glapinski, governor of Poland's central bank, also known as Narodowy Bank Polski (NBP), during a news conference in Warsaw, Poland, on Wednesday, Feb. 9, 2022. Poland increased borrowing costs for a fifth consecutive month to an almost nine-year high as pressure grows on the central bank to tame record inflation in eastern Europe's largest economy. Photographer: Piotr Malecki/Bloomberg via Getty ImagesAdam Glapiński prezes Narodowego Banku Polskiego
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg

Prezes NBP porównał sytuację Polski, gdzie stopy procentowe zaczęto podnosić w październiku ubiegłego roku, do sytuacji Republiki Czeskiej, gdzie cykl podwyżek stóp procentowych zaczął się kilka miesięcy wcześniej, w czerwcu 2021 roku.

- Otóż Czesi podjęli decyzję w czerwcu i obecnie inflacja wynosi tam 12,7 proc., a główna stopa procentowa w Czechach wynosi teraz 5,75 proc. Zarówno inflacja, jak i stopy procentowe w Czechach są wyższe niż w Polsce, mimo że cykl podwyżek stóp zaczęli wiele miesięcy wcześniej - podkreślił prezes banku centralnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezes NBP do zmiany? "Zabiera wiarygodność całej polityce gospodarczej"

Ekonomiści bardzo szynko zareagowali na te słowa. Analitycy banku Pekao S.A.napisali na Twitterze, że - porównując te dane - "warto jednak pamiętać też, że w Polsce była tarcza antyinflacyjna, a w Czechach nie. Gdyby nie to mielibyśmy inflację 15 proc."

Podobnie uważają także analitycy banku ING

Prezes NBP tłumaczył, że obecnie główne przyczyny inflacji są globalne, takie jak wzrost cen gazu, ropy naftowej, energii elektrycznej czy żywności. Dodał, że na wzrost cen wpływa także zwiększony popyt konsumpcyjny ze strony uchodźców z Ukrainy.

- Śledzimy cały czas, ile płacą za produkty konsumpcyjne swoimi kartami. Szacujemy, że 10-procentowy wzrost popytu konsumpcyjnego, to z tego 4 proc. w ostatnim okresie to właśnie jest ten wzrost związany z uchodźcami - powiedział Glapiński na piątkowej konferencji prasowej. Więcej o wystąpieniu prezesa NBP przeczytasz TUTAJ.

Prezes NBP przewiduje, że szczyt inflacji nastąpi w czerwcu-lipcu tego roku, jeśli nie zmienią się inne okoliczności.

Przypomnijmy, że Rada Polityki Pieniężnej w czwartek ustaliła główną stawkę na poziomie 5,25 proc. Przez ostatni miesiąc wynosiła ona 4,5 proc. Oznacza to m.in. wzrost rat kredytów. To odpowiedź na rosnącą, dwucyfrową inflację. Oprocentowanie w NBP jest najwyższe od 2008 roku.

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"