Gminy bez bonów ciepłowniczych. Bo ceny wykluczają dopłaty
Mieszkańcy niektórych polskich gmin nie kwalifikują się do otrzymania bonu ciepłowniczego z powodu zbyt niskich cen ciepła systemowego - zauważa Portal Samorządowy. Dotyczy to m.in. Częstochowy, Chorzowa i Ostrowa Wielkopolskiego.
Celem rządowego rozwiązania w ramach bonu ciepłowniczego jest pomoc rodzinom o niskich dochodach korzystających z ciepła systemowego. Jednak mieszkańcy miast, gdzie ceny są poniżej ustawowego progu 170 zł za 1 GJ, nie otrzymają tej pomocy - wskazuje Portal Samorządowy. Jak informuje Urząd Miasta Częstochowy, lokalne taryfy są zbyt korzystne, co wyklucza możliwość uzyskania bonu.
Mieszkańcy tych gmin nie dostaną bonu ciepłowniczego
Podobna sytuacja występuje w Chorzowie. Tamtejsze gospodarstwa domowe również płacą za ciepło mniej niż wymaga ustawa. Tauron Ciepło, lokalny dostawca, oferuje ceny poniżej progu, co oznacza, że mieszkańcy nie spełniają warunków przyznania bonu na okres od lipca do grudnia 2025 r.
Kłobuck i inne mniejsze gminy, jak Ostrów Wielkopolski, również są wykluczone z programu dopłat. Urząd Gminy Kłobuck informuje, że jednoskładnikowa cena ciepła wynosi 168,59 zł za GJ, co nie pozwala na spełnienie kryterium ustalonego w przepisach.
Wzrosną ceny energii? Zaskakująca deklaracja ministra Motyki
Milena Kowalska, radna z Ostrowa Wielkopolskiego, zaapelowała o zmianę przepisów, aby mieszkańcy miast z niższymi cenami również mogli skorzystać z bonu. Na razie próg 170 zł za GJ pozostaje niezmieniony, przez co mieszkańcy Ostrowa pozostają bez wsparcia.
Jak podaje Ministerstwo Energii, bon będzie przyznawany jednorazowo i wypłacany dwa razy w okresie 2025-2026. Istnieje zasada „złotówka za złotówkę”, co oznacza, że jeśli dochód przekroczy limit, bon zostanie pomniejszony o kwotę przekroczenia. Minimalna wartość bonu to 20 zł.
Na razie nie wiadomo, czy w przyszłości przepisy ulegną zmianie. Wszelkie decyzje dotyczące bonów ciepłowniczych będą zależeć od przyszłych ustaleń dotyczących kosztów ciepła na rok 2026.