Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Gospodarka Rosji drży w posadach. Prognozy nie pozostawiają złudzeń

Podziel się:

Po spadku PKB w 2022 r. rosyjska gospodarka ma się skurczyć także w 2023 r. Załamanie nie będzie krótkotrwałe i utrzyma się dłużej – prognozują zgodnie nie tylko organizacje międzynarodowe, ale też rosyjskie ośrodki. To głównie efekt sankcji nakładanych przez Zachód na Rosję.

Gospodarka Rosji drży w posadach. Prognozy nie pozostawiają złudzeń
Władimir Putin ma powody do zmartwień. Wiele wskazuje na to, że problemy rosyjskiej gospodarki będą się pogłębiać (Getty, PAP, Adam Ziemienowicz, Getty Images Europe)

Według prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB Rosji skurczy się o 3,4 proc. w 2022 r. i o 2,3 proc. w 2023 r. Prognoza Banku Światowego zakłada 4,5 proc. spadku w 2022 r. i 3,6 proc. spadku w 2023 r. Z kolei OECD szacuje, że PKB Rosji spadnie o 5,6 proc. w 2022 r. i 4,5 proc. w 2023 r.

Wedle szacunków samego Rosyjskiego Banku Centralnego Rosja może spodziewać się spadku PKB rzędu 4-6 proc. w 2022 r., a w 2023 r. spadku PKB rzędu 1-4 proc.

To zdecydowanie nie są dobre informacje dla Władimira Putina.

Rosyjska gospodarka w recesji także w 2023 r.

Cytowany przez rosyjskie media Siergiej Prichodko z rosyjskiego Instytutu Polityki Gospodarczej zauważa, że statystyki dotyczące PKB Rosji mogą być w obecnej sytuacji mylące, bo trzeba pamiętać, że wzrost wydatków na wojnę też się do nich wlicza i... sprawia wrażenie, że jest lepiej niż w rzeczywistości.

Zatem sytuacja ekonomiczna zwykłych Rosjan może być zdecydowanie gorsza, niż sugerują li tylko statystyki dotyczące PKB. Jak zauważa Ośrodek Studiów Wschodnich, już teraz społeczeństwo coraz mocniej odczuwa sytuację kryzysową w rosyjskiej gospodarce.

Realne płace spadają, brakuje rąk do pracy

Eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) w jednej z ostatnich analiz wskazywali, że kryzys w rosyjskiej gospodarce coraz mocniej odczuwa społeczeństwo. "Oficjalnie realne dochody Rosjan zmniejszyły się w ciągu dziewięciu miesięcy 2022 r. o niespełna 2 proc., jednak tempo tego spadku przyspieszyło w III kwartale. Zmniejszenie wartości handlu detalicznego o ok. 1 proc. demonstruje natomiast rzeczywisty spadek poziomu życia obywateli" – wskazywała Iwona Wiśniewska z OSW.

Jak tłumaczyła, "państwo rosyjskie stara się wspierać w tej sytuacji najuboższych. W tym celu przeprowadzono indeksację emerytur i przekazano dodatkową pomoc dla rodzin z dziećmi". Równocześnie jednak dochody osób pracujących zmniejszają się, gdy państwo stara się utrzymać zatrudnienie kosztem redukcji płac i skracając wymiar czasu pracy.

Tymczasem mobilizacja do wojska oraz masowa migracja z Rosji najlepiej wykształconych i najaktywniejszych osób powodują, że rynek pracy jest mocno rozchwiany. W dłuższej perspektywie – prognozowała ekspertka – Rosja będzie cierpieć przede wszystkim z powodu braku rąk do pracy. To było już problemem wcześniej, jednak inwazja na Ukrainę tylko pogłębiła problemy demograficzne.

Kolejne sankcje uderzają w rosyjską gospodarkę

Warto sobie uświadomić, że sankcje, których sami Rosjanie obawiali się najbardziej, zostały wprowadzone dopiero w grudniu, gdy Unia Europejska zrezygnowała z prawie całego importu ropy z Rosji, a kraje Zachodu uzgodniły limit cenowy na rosyjską ropę.

Z miesiąca na miesiąc ich skutki będą zapewne coraz bardziej widoczne. Już widać, że mogą być znaczące. Jak zauważyła agencja Bloomberga, w pierwszym pełnym tygodniu po wprowadzeniu nowego pakietu zachodnich sankcji (10-16 grudnia) rosyjski eksport ropy drogą morską praktycznie się załamał. To potężny cios dla rosyjskiej gospodarki i źródło poważnych problemów rubla, którego kurs w grudniu przeżywa szczególnie trudne chwile.

Długoterminowe prognozy dotyczące wzrostu PKB mają to do siebie, że mogą się nie sprawdzić. Ale w przypadku Rosji – jak w zgodny sposób podkreślają eksperci – większe szanse są na to, że załamanie będzie głębsze od prognozy, niż że rosyjskiej gospodarce uda się z jakiegoś powodu przezwyciężyć problemy.

Niezależnie od sankcji, przeciągająca się wojna w Ukrainie w 2023 r. będzie kosztować coraz więcej, a w zwycięstwo Rosji już mało kto wierzy. Dużym ryzykiem dla rosyjskiej gospodarki – zależnej od popytu na surowce – jest prawdopodobna światowa recesja w 2023 r., która może wpłynąć m.in. na dalszy spadek cen ropy.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl