Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|

Gut-Mostowy zostaje w rządzie. Kim jest "król Zakopanego"?

25
Podziel się:

Zakopiańczyk Andrzej Gut-Mostowy pozostanie wiceministrem turystyki. We wtorek przyjął z rąk premiera Mateusza Morawieckiego urzędniczą nominację na to stanowisko. Będzie też frontmanem PiS w Zakopanem. Jedynym posłem, jakiego Zjednoczona Prawica tam ma.

Gut-Mostowy zostaje w rządzie. Kim jest "król Zakopanego"?
Andrzej Gut-Mostowy po złożeniu dymisji w rządzie powiedział, że robił wszystko dla ratowania polskiej turystyki (PAP)

Wiceminister Andrzej Gut-Mostowy podjął decyzję o pozostaniu w rządzie. O to, by z niego nie wychodził, miał zabiegać osobiście premier Mateusz Morawicki. Do spotkania polityków miało dojść tuż przed głosowaniem nad lex TVN w Sejmie, podczas którego wiceminister Gut-Mostowy wstrzymał się od głosu, pomagając tym samym Zjednoczonej Prawicy.

Pożegnał się, ale nie na zawsze

Decyzja o pozostaniu w rządzie to zaskakujący zwrot w akcji po tym, jak Gut-Mostowy złożył w ubiegłym tygodniu w geście solidarności z innymi politykami Porozumienia swoją dymisję z urzędu.

Pożegnał się też oficjalnie ze swoimi współpracownikami. Na swoim Twitterze napisał krótko: "Podałem się dzisiaj do dymisji — to konsekwencja odwołania wicepremiera Jarosława Gowina. Starałem się przez te półtora roku zrobić jak najwięcej dla polskiej turystyki".

Zobacz także: Zwyzywał ministra, zdania nie zmienia. "Wyciera sobie twarz 200 mln zł"

Kilka dni później, w liście otwartym, który upublicznił na swoim profilu na Facebooku, podziękował również wszystkim, z którymi współpracował za "ogrom pracy", który włożyli w rozwój i promocję polskiej turystyki.

Do swoich największych sukcesów zaliczył pracę nad tarczą dla branży turystycznej, zainicjowanie prac nad bonem turystycznym i powołanie Rady Ekspertów ds. Turystyki przy ministrze rozwoju.

Podżeganie to nie miało jednak charakteru definitywnego. Jak zapowiedział nadal chce pracować dla dobra turystyki, tyle że w Sejmie.

Gowin był pewny swego druha

Sejm jest w tej historii kluczowy. Andrzej Gut-Mostowy to twardy gracz, który politykę zna na wylot. W parlamencie zasiada już od 2005 r.

Jeszcze kilka dni temu w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, były wicepremier Gowin był przekonany o lojalności swojego druha.

"Pan minister Andrzej Gut-Mostowy poinformował mnie, że po pierwsze - nie wraca do klubu PiS-u, po drugie - jego dymisja jest definitywna, po trzecie - nie poprze lex TVN, po czwarte - nie poprze tych złych rozwiązań podatkowych" – wyliczał Gowin.

Gut - Mostowy do nowego koła parlamentarnego Gowina jednak nie wstąpił. Poprosił o kilka dni na zastanowienie się.

Dziś już wiadomo, że "król Zakopanego" , jak nazywany jest na Podhalu wiceminister, ma być frontową twarzą PiS i szefem regionu na Podhalu.

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza" z Zakopanego, to jedyny poseł Zjednoczonej Prawicy w tym mieście. Jedyny punkt zaczepienia dla Zjednoczonej Prawicy. Utrata go wiązałaby się z realnym zagrożeniem, że pozyska go obóz Donalda Tuska.

Majątek, który bije po oczach

Gut - Mostowy w Platformie już był i to prawie przez dwie dekady, a do tego ma duszę biznesmena. To również jeden z najbogatszych parlamentarzystów, któremu bliskie są idee przedsiębiorczości.

Swój majątek w oświadczeniu majątkowym wycenił na 4,9 mln zł, 8 tys. euro (35,8 tys. zł) i 2 tys. dolarów (7,3 tys. zł) oszczędności. Do tego jest właścicielem potężnego, 340-metrowego domu o wartości 1,5 mln zł. Ma również 11 działek o wartości od 20 tys. do 17 mln zł. W sumie wartość gruntów szacowana jest na 35,2 mln zł.

Taki majątek do idei skromności PiS-u raczej nie pasuje, a na dokładkę o polityku przez to co zgromadził, bywało już głośno. Chodzi konkretnie o jego udziały w zakopiańskim hotelu "Sabała" i spółce "Witków Ski".

Jak wynikało z informacji, do których dotarła w ubiegłym roku "Rzeczpospolita", przed wejściem do rządu (co nastąpiło w styczniu 2020 r.), Gut-Mostowy miał w spółce jawnej "Sabała" w Zakopanem (należy do niej hotel na Krupówkach i karczma) 47 proc. wkładu. Kolejne 3 proc. posiadała jego żona Bożena, z którą ma wspólnotę majątkową. Razem małżonkowie posiadali 50 proc.

W kolejnej spółce "Witów Ski" (stacja narciarska w Witowie na Podhalu) minister miał 299 udziałów (51 proc. – pakiet większościowy) wartych ponad 3 mln zł – najwięcej spośród wszystkich ośmiu wspólników.

Tymczasem, zgodnie z ustawą antykorupcyjną, udziały w spółkach czynnych polityków nie mogą przekraczać 10 proc.

Czy wiceminister podał nieprawdę w swoim oświadczeniu majątkowym? Okazuje się, że nie. Spółka "Sabała" jest spółką jawną, a dopuszczalny limit posiadanych udziałów i akcji nie dotyczy spółki jawnej.

Na profilu Facebooka wiceministra, gdzie we wtorek pojawił się krótki tekst TVP Info o jego ponownej nominacji w rządzie, jeden z politycznych przyjaciół napisał krótko: "Twarz ma się tylko jedną".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(25)
Felix
3 lata temu
Mam nadzieję, że nikt już z innych partii nie przygarnie tego żałosnego człowieka po upadku pis.
Krakus
3 lata temu
Jeżeli ktoś zmienia barwy , a społeczeństwo głosowało na niego gdy był „innym” to nie ma prawa . WyPAD
turysta
3 lata temu
GORALENVOLK się odradza
nomenklatura
3 lata temu
Mial odejsc ale został... nie porzuca sie obfitosci koryta...mozna zmienic barwy klubowe a mentalnosc i wartosci graja role drugorzedną. To wskazuje kto z Porozumienia Gowina naprawde był poza PiSem a kto juz mentalnie byl i wczesniej pisowcem...
dość kłamstw ...
3 lata temu
Wszyscy tzw. politycy którzy zmieniaja partie jak rękawiczki, zostali przeciez wybrani głosami wyborców . Każdy z tych wyborców oddał swój głos na takiego tzw. polityka bo ten obiecywał mu realizacje programu zwiazanego z konkretną opcją polityczną. Po wyborach ma swojego wyborcę głeboko w ..... . Powinnismy zaczac rozliczać ich z obietnic ... kamieniami. Jego i jego własność.
...
Następna strona