Hutnicy z Częstochowy protestowali przed PKO BP. Przyszłość zakładu niepewna
Około setki związkowców z Huty Częstochowa zebrało się w południe przed centralą PKO BP w Warszawie. Przyjechali do stolicy, żeby upominać się o swój zakład pracy, który pod koniec czerwca złożył wniosek o upadłość.
RMF FM ustalił, że szansa na pomoc hucie, która jest winna bankowi pieniądze, jest bardzo prawdopodobna. Jeszcze przed rozpoczęciem protestu hutnicy spotkali się z wiceprezesem PKO BP Piotrem Mazurem. On - jak mówią protestujący - miał ich zapewnić, że bank zgadza się na łagodniejsze podejście do zaległości huty, co umożliwi znalezienie jej inwestora.
Teraz związkowcy czekają na przekucie tych zapewnień w formalną decyzję.
Stawką jest los ponad 1200 pracowników huty i 5 tysięcy z powiązanych firm. 28 czerwca właściciel Huty Częstochowa złożył wniosek o upadłość. Produkcja została wstrzymana w maju.
Obejrzyj: "Redukcja zatrudnienia w górnictwie jest potrzebna"
Huta Częstochowa została sprywatyzowana w 2005 roku i stała się własnością ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbas (ISD). To jedyny producent w Polsce grubych blach m.in. dla przemysłu stoczniowego i obronnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl