Jared Kushner rezygnuje z inwestycji w Belgradzie. "Serbii wyrządzono ogromną szkodę"
Jared Kushner, zięć Donalda Trumpa, zrezygnował z kontrowersyjnego projektu budowy luksusowego kompleksu w Belgradzie. Miał powstać w miejscu dawnej siedziby Sztabu Generalnego Armii Jugosławii. Do sprawy odniósł się prezydent Serbii.
Jared Kushner postanowił zrezygnować z realizacji luksusowego kompleksu hotelowego w Belgradzie. Miał on powstać na miejscu zniszczonej podczas nalotów NATO siedziby Sztabu Generalnego Armii Jugosławii. Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić obarczył winą za decyzję prokuraturę i studentów.
- Serbii wyrządzono ogromną szkodę – stwierdził prezydent Vuczić w wypowiedzi dla agencji Tanjug. Według niego „przez nagonkę na inwestorów” Serbia straciła inwestycję o wartości co najmniej 750 mln euro.
Ivanka Trump zachwyca się mężem. "Jest niewiarygodnie inteligentny"
Tej inwestycji Jareda Kushnera w Belgradzie nie będzie
Firma Kushnera planowała, że w centrum Belgradu powstanie kompleks, będący symbolem współczesnej architektury. W poniedziałek ogłoszono decyzję o wycofaniu się z projektu. Powodem są działania serbskiej prokuratury, która oskarżyła ministra kultury, Nikoli Selakovicia. Zarzuty dotyczą niezgodnego z prawem pozbawienia budynku statusu dobra kultury.
„Z uwagi na to, że ważne projekty powinny łączyć, a nie dzielić, oraz z szacunku dla obywateli Serbii i mieszkańców Belgradu, wycofujemy nasz projekt” – przekazał rzecznik firmy Kushnera, cytowany przez „Wall Street Journal”.
Co ze sprawą mają wspólnego studenci?
Serbski prezydent zaznaczył, że za decyzję odpowiedzialni są też studenci, którzy od ponad roku protestują przeciwko rządowi. Jednym z ich postulatów jest ochrona zniszczonej siedziby Sztabu Generalnego. Protestujący podkreślają znaczenie budynku jako hołdu dla ofiar bombardowań oraz pomnika modernistycznej architektury z okresu Jugosławii. - Dopilnuję, by wszyscy, którzy przyczynili się do tego, zostali pociągnięci do odpowiedzialności – ostrzega Vuczić.
Projekt od miesięcy budził wiele kontrowersji w Serbii. Przeciwnicy inwestycji podkreślali historyczne i symboliczne znaczenie budynku, który miał zostać usunięty.
Źródło: PAP