"Jasno to mówiliśmy". Stany Zjednoczone reagują na decyzję OPEC
- Redukcja wydobycia ropy naftowej przez państwa OPEC jest niewskazana i jasno mówiliśmy, co sądzimy o mądrości tego ruchu - powiedział w poniedziałek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. To jego reakcja na decyzję o cięciu wydobycia ropy o milion baryłek dziennie.
- Nie sądzimy, by cięcia wydobycia były w tym momencie wskazane, biorąc pod uwagę niepewność na rynku - komentował podczas poniedziałkowego wirtualnego briefingu prasowego Kirby, odnosząc się do niedzielnej decyzji Arabii Saudyjskiej i państw OPEC+. - Nie będę mówił o szczegółach rozmów dyplomatycznych, ale nasze stanowisko, dotyczące zasadności redukcji w tej chwili, jest dobrze znane i jasno je wyraziliśmy - dodał.
Zaznaczył też, że w porównaniu do sytuacji po ubiegłorocznej decyzji o redukcji ze strony Arabii Saudyjskiej, która doprowadziła do ostrej odpowiedzi USA i napięć w stosunkach obu krajów, tym razem cena surowca jest na niższym poziomie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksport ropy na granicy opłacalności. "Rosja musi dawać zniżki"
Nie będzie ostrej odpowiedzi
Pytany o zapowiadane wcześniej przez Biały Dom konsekwencje i rewizję stosunków z saudyjską monarchią w związku z oskarżeniami działania na korzyść Rosji, Kirby zwrócił uwagę na szereg kroków, które podjęły władze Arabii Saudyjskiej, w tym pomoc dla Ukrainy, utrzymanie zawieszenia broni w Jemenie i działanie na rzecz normalizacji stosunków z Izraelem.
- Będziemy kontynuowali pracę nad tymi relacjami, ale to nie znaczy, że będziemy się zawsze zgadzać. A to, że nie zawsze się zgadzamy, nie znaczy, że te relacje zostaną rozerwane z tego powodu. Po prostu będziemy dalej iść naprzód - stwierdził.
Ceny ropy w górę
W reakcji na niedzielną decyzję OPEC+ ceny ropy naftowej wzrosły w poniedziałek o ponad 5 proc. Michał Stajniak z domu maklerskiego XTB zwrócił uwagę, że jeszcze dwa tygodnie cena ropy Brent spadła do granicy 70 dolarów za baryłkę, co było najniższym poziomem od grudnia 2021 r. Tymczasem w poniedziałek rano ta sama baryłka kosztowała nawet 15 dolarów więcej.
Jak podkreślił ekspert, OPEC ciął wydobycie już wcześniej, ostatnio w październiku 2022 r. Jednak "nowe cięcia nie są jedynie dostosowaniem sytuacji do realiów, kiedy to OPEC nie był w stanie produkować zgodnie z założonym celem". Obecne cięcia mają być też przeprowadzane głównie przez te państwa, które są w stanie produkować więcej i dodatkowo dochodzi do tego spory efekt zaskoczenia. Ta decyzja może mieć też podłoże polityczne, co tym bardziej nie wróży dobrze, jeśli chodzi o ceny ropy w niedalekiej przyszłości.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj