Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Kaczyński zachwala obietnice podwyżek płacy minimalnej. Chce, by Polska dogoniła Niemcy

48
Podziel się:

- Odrzucamy postkolonialną koncepcję Polski jako kraju taniej siły roboczej. Koncepcję, która już nam bardzo zaszkodziła i nie powinna już szkodzić dalej - mówił w czwartek w Gdańsku prezes PiS.

Jarosław Kaczyński na konwencji regionalnej PiS w Gdańsku
Jarosław Kaczyński na konwencji regionalnej PiS w Gdańsku (PAP, PAP/Adam Warżawa)

Jarosław Kaczyński, który był w Trójmieście na konwencji regionalnej PiS przekonywał, że dziś powraca kwestia poprawy jakości życia zwykłych pracowników - co było też jednym z postulatów "Solidarności" w 1980 roku.

Prezes partii rządzącej mówił, że PiS prowadzi politykę "zmierzającą do tego, żeby Polakom po prostu lepiej się żyło, żeby lepiej zarabiali". Przypomniał w tym kontekście obietnice podniesienia płacy minimalnej - do 3000 zł na koniec 2020 r. i do 4000 zł na koniec 2023 r.

- Ale to jest polityka racjonalna i wpisująca się w dużo bardziej długoterminowy plan, który ma doprowadzić do tego, że nasz kraj najpierw osiągnie przeciętną UE, później przeciętną tzw. starej UE, a w końcu dogoni naszych zachodnich partnerów - stwierdził.

Zobacz także: Obejrzyj: Opóźnienia inwestycji kolejowych. Bittel: Do pełnego szczęścia brakuje, ale 60 proc. realizujemy zgodnie z harmonogramem

Dodał, że Polakom "należy się taki poziom życia jak na zachodzie" i Polska powinna zrównać się pod tym względem z Niemcami. Zapewniał, że rząd zadba też o przedsiębiorców. - My jesteśmy partią, która świetnie wie, że przedsiębiorcy są siłą, która rozbudowuje, napędza gospodarkę, ale muszą być stworzone odpowiednie warunki - przekonywał.

Kaczyński odniósł się też do problemu braku rąk do pracy w Polsce. Według niego należy postarać się, by do kraju wrócili Polacy, którzy wyemigrowali za chlebem za granicę. Trzeba też podnosić wydajność pracy.

Nie tylko Jarosław Kaczyński mówi o postkolonializmie na polskim rynku pracy. Podobnymi sformułowaniami posługiwała się we wtorek minister pracy Bożena Borys-Szopa.

- Chcemy skończyć z tym kolonialnym podejściem i określaniem Polski jako kraju taniej siły roboczej - powiedziała minister Borys-Szopa, pytana w TVP Info, jak do planowanej podwyżki płacy minimalnej odnoszą się przedsiębiorcy. - Pamiętajmy, że na rękę to wciąż będzie poniżej 2 tys. zł - zastrzegła.

Zwróciła uwagę, że zagraniczne firmy, które decydują się na działalność w Polsce właśnie ze względu na niskie koszty pracy, i tak rzadko wypłacają pensje minimalne, a raczej mają płace ustawione na wyższym poziomie. - To jest oferta skierowana do Polaków, których za wszelką cenę chcemy zatrzymać w Polsce - mówiła. Dodała, że niskie zarobki są często przyczyną emigracji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(48)
Git
5 lata temu
W Niemczech pensja minimalna 1600euro i talie sa tylko na Wschodzie Niemiec
m;
5 lata temu
Czy ktoś kto nie przepracował 1 godziny, kto żyje pod kloszem, nie jest samodzielnym, może cokolwiek wiedzieć o gospodarce i warunkach życia?
Lola
5 lata temu
Facet uciekł chyba z psychiatryka.
Marcin
5 lata temu
Brawo PIS. A cebulaki niech dalej się krzywią że im źle. Lepiej robić koszty trzecią S sklasą w leasingu, jak dać po kilka set zł podwyżki pracownikom. Sam jestem przedsiębiorcą i płace pracownikom śrędnio o 800zł więcej jak konkurencja. Wcale jakoś nie czuję się biedniejszy, za to mam fajny zespół któremu naprawdę mogę zaufać. Prawda jest taka, że wille pod miastami się budują dla dzieci jaki i właścicieli, a mówią że ich nie stać na podwyżki, trochę to żałosne, ale tak to już jest z Polakami...
Janusz
5 lata temu
Ja z moją liczną rodziną i wszystkimi krewnymi z ich rodzinami będziemy głosować na PiS 13-tego października
...
Następna strona