Kim Dzong Un wpadł w szał. Czwarte aresztowanie po wypadku w stoczni
Wicedyrektor wydziału przemysłu zbrojeniowego Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei Płn. Ri Hjong Son, uznany za "w dużej mierze odpowiedzialnego za poważny wypadek", został aresztowany - poinformowały media w Pjongjangu. Jest to już czwarta osoba aresztowana w sprawie nieudanego wodowania niszczyciela.
Oficjalna agencja prasowa KCNA podała, że do zatrzymania Ri doszło w niedzielę.
Dotychczas za "przestępczą niedbałość" zatrzymano także głównego inżyniera stoczni, kierownika działu budowy kadłubów i wicedyrektora ds. administracyjnych.
Wszyscy mają być odpowiedzialni za nieudane wodowanie 21 maja nowego niszczyciela o wyporności 5 tys. ton, który - jak zapowiadał przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un - ma być wyposażony w najnowocześniejszą i najpotężniejszą broń, w tym nuklearną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile właściciel Lecha zainwestował w klub? Pasja czy twardy biznes? Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
Kim, który był obecny przy nieudanym wodowaniu, wpadł we wściekłość i obarczył przedstawicieli armii, naukowców i pracowników stoczni odpowiedzialnością za "kryminalny czyn spowodowany absolutnym lekceważeniem, nieodpowiedzialnością i nienaukowym empiryzmem".
Wydarzenia miały miejsce w porcie Chongjin. Do wypadku doszło na skutek utraty równowagi w czasie wodowania okrętu. Uszkodzona została dolna część kadłuba niszczyciela. Jak podano, niektóre "sekcje denne okrętu zostały zmiażdżone", co zaburzyło balans okrętu. Kim Dzong Un uznał, że wypadek to cios w "godność i poczucie własnej wartości kraju".
Osobno KCNA poinformowała w poniedziałek, że "prace nad całkowitym przywróceniem równowagi okrętu wojennego są aktywnie prowadzone" i odbywają się "zgodnie z harmonogramem". Wbrew początkowym doniesieniom o dziurach w kadłubie, państwowe media podały, że inspekcje nie stwierdziły takich uszkodzeń.
Wypadek wynikiem pośpiechu?
W kwietniu Korea Północna zwodowała niezwykle uroczyście pierwszy podobny niszczyciel. Jak podkreśla Associated Press, Kim przywiązuje wielką wagę do rozbudowy swojej floty wojennej, która ma sprostać - jak to określa - "militarnemu zagrożeniu ze strony USA". Nieudane wodowanie okrętu było dla niego dotkliwą porażką wizerunkową.
Eksperci uważają, że wypadek może być wynikiem pośpiechu. Pod koniec kwietnia w porcie Nampho zwodowano niszczyciel "Choe Hyon", który według informacji państwowych mediów został zbudowany w 400 dni.