Komisja Finansów Publicznych podjęła decyzję. Zandberg krytykuje wydatki na zdrowie
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zaopiniowała pozytywnie wniosek ministra finansów o przekazanie ponad 3,5 mld zł z rezerw celowych na dotację podmiotową dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Adrian Zandberg z partii Razem skrytykował jednak decyzję komisji, twierdząc, że plan finansowy NFZ jest nierealny i może prowadzić do postępującej prywatyzacji ochrony zdrowia.
Zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Ministerstwo Finansów, kwota 3,524 mld zł zostanie przeznaczona na zwiększenie dotacji podmiotowej dla NFZ na finansowanie świadczeń gwarantowanych. Wiceminister finansów Hanna Majszczyk wyjaśniła szczegóły tej operacji podczas posiedzenia komisji.
Środki na dotację będą pochodzić z kilku źródeł. Blisko 258 mln zł zostanie przesunięte z rezerwy celowej zobowiązań wymagalnych Skarbu Państwa. Kolejne 1,5 mld zł to niewykorzystane kwoty pierwotnie przeznaczone na bezzwrotne pożyczki w ramach Krajowego Planu Odbudowy na inwestycje dla jednostek budżetowych, które nie zostały zakończone w planowanym terminie w 2025 roku.
Pozostała część w wysokości 1,8 mld zł pochodzi z przekwalifikowanych środków z rezerwy na realizację zadań publicznych w związku ze zmianami źródeł finansowania. Decyzja ta wpisuje się w zapowiedzi ministerstwa zdrowia o zwiększeniu finansowania sektora ochrony zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak buduje elektronikę dla gigantów i ostrzega: „Europa to technologiczny skansen” Rafał Bugyi
Krytyka i obawy o system ochrony zdrowia
Adrian Zandberg, lider partii Razem, nie kryje swojego sceptycyzmu wobec przyjętego planu. W swoim wpisie na platformie społecznościowej skomentował, że "komisja Finansów przegłosowała nierealny plan NFZ na kolejny rok. Żeby to się finansowo spięło, Polacy powinni gdzieś tak od jesieni przestać chorować". Polityk wyraził obawy, że nieadekwatne finansowanie systemu ochrony zdrowia może prowadzić do postępującej prywatyzacji tego sektora.
Według Zandberga, formalne zatwierdzenie planu finansowego, który nie odpowiada rzeczywistym potrzebom, przypomina "przegłosowanie, że 2+2=5". Polityk zarzucił rządowi brak dostrzegania problemu związanego z niedofinansowaniem publicznej ochrony zdrowia.
Dodatkowe środki mają pomóc szpitalom w sfinansowaniu lipcowych podwyżek płac minimalnych w ochronie zdrowia. Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała wcześniej, że w ciągu 12 miesięcy sektor otrzyma dodatkowe 18 mld zł, częściowo pochodzące właśnie z dotacji budżetowej.
Wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia są finansowane w ramach wyceny świadczeń, za które płaci NFZ. Eksperci wskazują, że bez odpowiedniego zwiększenia finansowania, system może nie udźwignąć rosnących kosztów wynagrodzeń przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej jakości i dostępności świadczeń zdrowotnych.