Konfiskata auta po alkoholu. Oto ile pojazdów trafiło pod młotek KAS
Od marca 2024 r. obowiązują przepisy pozwalające na konfiskatę samochodów nietrzeźwym kierowcom. Policja zajęła już tysiące pojazdów, a część z nich trafiła na sprzedaż. Są nowe dane o skali przepadków i wpływach do budżetu.
14 marca 2024 r. weszły w życie przepisy wprowadzające do polskiego prawa karnego środek w postaci przepadku pojazdu mechanicznego. Nowe regulacje pozwalają sądom orzekać konfiskatę samochodu m.in. wobec kierowców, którzy prowadzili auto w stanie znacznej nietrzeźwości lub spowodowali poważne zdarzenia drogowe pod wpływem alkoholu.
Przepadek pojazdu może zostać zastosowany, gdy kierowca spowoduje katastrofę, bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy lub wypadek drogowy, mając ponad 1 promil alkoholu we krwi. Sankcja grozi również osobom, które miały co najmniej 1,5 promila alkoholu, nawet jeśli nie doszło do wypadku.
Gdy pojazd nie jest wyłączną własnością kierowcy (np. leasing, car-sharing, współwłasność małżeńska czy pojazd firmowy), sąd zamiast konfiskaty zasądza równowartość pojazdu lub nakłada nawiązkę minimum 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym.
Inwestycje w IKE i w IKZE. Jest limit wpłat. Ekspert: pilnujmy opłat
Tysiące zajętych pojazdów, decyzja po stronie sądu
Jak poinformowała money.pl podkom. Iwona Kijowska z Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji, od wejścia w życie przepisów do 5 grudnia 2025 r. policja tymczasowo zajęła 13 592 pojazdy mechaniczne.
- Decyzja o konfiskacie pojazdu lub orzeczeniu jego równowartości zależy od okoliczności sprawy i jest uzależniona od decyzji sądu - podkreśliła Kijowska.
Część pojazdów, wobec których zapadły prawomocne orzeczenia o przepadku, została już sprzedana przez organy likwidacyjne Krajowej Administracji Skarbowej. Jak przekazał resort finansów money.pl, do końca października 2025 r. sprzedano 4002 pojazdy.
- Z tego tytułu uzyskano 16 214 870,59 zł - poinformowało Ministerstwo Finansów. To z kolei oznacza, że średnia wartość pojazdu zlicytowanego wynosi ok. 4 tys. zł.
Sprzedaż dotyczyła pojazdów, wobec których orzeczono przepadek na podstawie art. 44b Kodeksu karnego. Pozostałe zajęte auta wciąż czekają na rozstrzygnięcia sądów lub zakończenie procedur.
Jakie samochody można wylicytować?
Wśród licytacji organizowanych przez urzędy skarbowe w województwie mazowieckim można znaleźć nie tylko wysłużone samochody z początku lat 2000., ale także stosunkowo młodsze modele. Na listach komorniczych pojawiają się m.in. Toyota Auris z 2013 r., Hyundai ix35 z 2011 r. czy Honda Accord z 2009 r.
Na aukcjach fiskusa można znaleźć także Toyota Land Cruiser z 2009 r., a także popularne na rynku wtórnym Audi A3 (2003 i 2010 r.) oraz Audi A4 z 2005 r. Warto dodać, że ceny wywoławcze zaczynają się od 1 tys. zł.
Nie tylko w województwie mazowieckim na listach skarbówki można znaleźć interesujące samochody. Również na Pomorzu pojawiają się pojazdy, które mogą przyciągnąć uwagę kupujących. Wśród ogłoszeń znalazł się m.in. Hyundai i30 z 2014 r., a także popularne na rynku wtórnym Hyundai ix35 z 2011 r. W przypadku tych modeli cena wywoławcza zaczyna się od 10 tys. zł.
Zainteresowanie mogą wzbudzić również większe auta rodzinne i użytkowe, takie jak Ford Galaxy z 2005 r. czy Ford Expedition z 2005 r. Na listach widnieją także modele klasy średniej, m.in. Audi A4 z 2005 r., a także dobrze znane kierowcom Toyota RAV4 z 2002 r. oraz Volkswagen Passat kombi z 2002 r.
Magda Żugier, dziennikarka money.pl