Konflikt na Bliskim Wschodzie. Te linie lotnicze odwołują loty

Siedem linii lotniczych zawiesiło połączenia z Izraelem w związku ze wzrostem napięcia w regionie, poinformowały w czwartek media po tym, jak samolot Lufthansy lecący z Monachium do Tel Awiwu wylądował w cypryjskiej Larnace.

Lufthansa plane is seen in Krakow, Poland on July 29, 2024. (Photo by Jakub Porzycki/NurPhoto via Getty Images)Siedem linii lotniczych w tym Lufthansa zawiesiło połączenia z Izraelem w związku z napiętą sytuacją w regionie
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
oprac.  MZUG

Portal Times of Israel przekazał, że na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie zjawili się liczni pasażerowie. Część z nich próbowała jak najszybciej opuścić Izrael, obawiając się dalszych odwołań lotów, podczas gdy inni zdecydowali się zrezygnować z planowanych podróży, przewidując, że ich loty powrotne mogą zostać anulowane.

Loty zawiesiły linie Delta, United Airlines, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines oraz Air India. Fly Dubai, tania linia Zjednoczonych Emiratów Arabskich, odwołała część lotów. Jak twierdzi portal Times of Israel, tłumy pasażerów zjawiły się dziś na stołecznym lotnisku Ben Guriona, przy czym część podróżnych usiłowała dostać się na loty z Izraela w obawie przed kolejnymi odwołaniami połączeń, podczas gdy inni odwoływali wyjazdy w obawie, że odwołane zostaną ich loty powrotne.

Portal money.pl wysłał zapytanie do PLL LOT, czy również planują odwołać loty.

Polskie Linie Lotnicze LOT na bieżąco monitorują sytuację w regionie i są w stałym kontakcie ze służbami zarówno w Izraelu, jak i w Polsce. Uprzejmie informujemy, że dzisiejszy rejs został odwołany z przyczyn operacyjnych. Pozostałe rejsy są zaplanowane do wykonania, a o wszelkich zmianach będziemy informować na bieżąco - czytamy w odpowiedzi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Bilety zdrożeją? Lufthansa już ogłosiła. Bruksela zmienia reguły gry

Śmierć przywódcy Hamasu

Decyzję o zawieszeniu lotów linie lotnicze podjęły w związku z rosnącym napięciem między Izraelem a wspieranym przez Iran Hezbollahem działającym z Libanu. W minioną sobotę Hezbollah przeprowadził ostrzał rakietowy miejscowości Madżdal Szams przy granicy, w wyniku którego zginęło 12 dzieci i nastolatków - pocisk uderzył na boisko piłkarskie.

Armia izraelska, jako odwet, przeprowadziła we wtorek atak w Bejrucie, celując w dowódcę operacyjnego militarnego skrzydła Hezbollahu, Fuada Szukra, obwinianego o śmierć dzieci z Madżdal Szams oraz innych izraelskich cywilów. Następnego dnia Izrael przeprowadził kolejny atak, tym razem w Teheranie, w wyniku którego zginął Ismail Hanije, szef Hamasu, który przebywał tam z powodu zaprzysiężenia nowego prezydenta Iranu, po przybyciu z Kataru, gdzie mieszkał od dłuższego czasu.

W ostatnich tygodniach pojawiła się nadzieja na zawieszenie broni między Hamasem a Izraelem w wojnie, która trwa od października 2023 r. Na powstrzymanie rozlewu krwi naciskają bezpośrednio m.in. USA, Egipt czy Katar, które pełnią funkcję mediatorów. Ale po zabiciu w Teheranie przywódcy politycznego palestyńskiej organizacji przez izraelską armię, ten moment się oddalił. Odwet zapowiedziały zarówno Iran, jak i sam Hamas.

- Izraelczycy musieli mieć pełną świadomość, jak to zabójstwo odbije się na procesie negocjacji, co do zawieszenia broni w Gazie - komentuje w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) Marek Matusiak, koordynator projektu "Izrael–Europa" w Ośrodku Studiów Wschodnich. - To, że Ismail Hanije został zabity teraz, ewidentnie było efektem celowej, świadomej decyzji politycznej po stronie izraelskiej - dodał.

Według eksperta można mieć poważne wątpliwości, czy Izrael dąży do zawieszenia broni. - Jak słusznie stwierdził premier Kataru, jak się z kimś negocjuje, to zabicie jednego z negocjatorów nie przybliża do zawarcia kompromisu i osiągnięcia celu - zauważa Matusiak.

Zakończenia wojny w Strefie Gazy, a przynajmniej zawieszenia broni, wyczekuje m.in. światowy handel, ponieważ (oficjalnie) to ze względu na rozlew krwi oraz tortury palestyńskich cywilów motywuje jemeńskich bojowników Huti do ataków na statki przepływające przez Morze Czerwone i Kanał Sueski.

Wybrane dla Ciebie
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Nowa edycja programu "Mój Prąd". Ministra składa deklarację
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Reforma emerytalna pogrąży rząd Merza? Sądny dzień w Bundestagu
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Karol Nawrocki zdecydował ws. miliardów dla NFZ
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Bezalkoholowe piwo i wino mają być droższe. Oto ile zarobi państwo
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Ukraińska spółka planuje wydobycie węgla w Polsce. Oto szczegóły
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Tak Putin odwdzięcza się sojusznikom. Dane są ukrywane
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Money.pl